Wpis z mikrobloga

  • 885
Jak żyć... Moja teściowa jest nienormalna. Rozbiła małżeństwo mojej żony siostry, bo jej się zięć nie podobał. Swojego szwagra doprowadziła do do jakiejś traumy, z nerwów stracił przytomność i pamięć, nie poznaje nikogo. Z siostrami żyła jak pies z kotem, aż w święta postanowiła ukarać męża i wyjechała do nich, a jego zostawiła samego w wigilię... Teraz wtrąca się w moje życie, czepia się, że szczepimy dzieci, a nie wolno, przecież to niebezpieczne, sami lekarze odradzają... Coraz częściej się o nią kłócimy, trochę żonę rozumiem, w końcu to matka. Mamusia, która powtarza corkom, że one mają tylko siebie, mąż to nie rodzina i może zostawić.
Wątroba nie mięso, teściowa nie matka.
Paulo Coelho

#oswiadczenieoswiadczenie #jakzyc
  • 117
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@LeYq: ciężko byłoby się opanować ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@jaywalker: nikt chyba nie jest w stu procentach. Tym bardziej, że czasem płacze, więc coś przeżywa. Ale póki co czuję w niej siłę.

@kemot88: Mieszkamy w różnych miastach na szczęście. Ale ona jest jak urząd skarbowy. Wszędzie nas znajdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dzejzon: sam na to pozwoliłeś. Kaszanka nie wędlina, teściowa nie rodzina. W odwrotnej sytuacji dostałbyś ultimatum. Sprawdź czy masz jaja i postaw sprawę jasno. Jak tak bardzo chce do mamusi to niech się wyprowadzi do niej. Nie musisz mieć z nią relacji, utnij kontakt, nie wchodź w dyskusje, nie rozmawiaj i zajmij się życiem i byciem szczęśliwy. Serio.
  • Odpowiedz
@dzejzon: Nie załatwisz tej sprawy polubownie bo babka ma problemy ze sobą i jest prawdopodobnie chora psychicznie (co jest częste w kraju gdzie ludzie wstydzą się iść z tym do specjalisty). Najlepsze, co możesz zrobić to po prostu postawić jej ultimatum. To twoje sprawy i tyle. Nie baw się z nią. Tacy ludzie są jak terroryści. Przyczepiają się do życia innych, a potem je rozwalają. Następnie radują się, że "coś dobrego
  • Odpowiedz
@Stefanson: nie zawsze. Zależy, jak ta mamusia wychowała. Jak wmówiła dzieciom, że bez niej żyć nie można, to jest, jak u Ciebie. I to bez znaczenia, czy dzieckiem jest niebieski czy różowy pasek. Jak mamusia jest sensownym człowiekiem, to uczy, że jak zakładasz rodzinę (której początkiem jest ślub), to wszystko ma zejść na drugi plan, bo na pierwszym miejscu małżeństwo, na drugim dzieci. Tak moja mama zawsze uczyła. I jak na
  • Odpowiedz
@dzejzon: Moja koleżanka ma tak ze swoją teściową. Ogółem jej mąż to taki synuś mamusi, boi się jakkolwiek sprzeciwić, więc jak teściowa atakuje moją kumpelę, to on w najlepszym wypadku "się nie wtrąca w ich sprawy", bo w obronie to nigdy nie stanął. A to, że teściowa jest jebniętą manipulatorką, to nawet ja wiem, gdzie spotkałam ją osobiście tylko 2 razy. Swojego męża też doprowadziła do śmierci (dosłownie). Do tego dochodzi
  • Odpowiedz
via Android
  • 9
@Madlen_: źle karmimy dzieci, po co je szczepimy, po co nam taki samochód, źle miejsce na wakacje, i większość przez telefon do mojej żony.

@wykopowa_ona: mam, na 100%. Dzięki.

Wiecie, dawno nie widziałem wątku, gdzie ludzie naprawdę chcą doradzić, a nie robią sobie jaj i obrażają się wzajemnie. Dzięki.
  • Odpowiedz
@dzejzon: moja jest podobna. Ja jej się nie podobam, bo coś tam. Druga synowa też jej się nie podoba - bo coś tam... Z rodziną już się prawie całą pokłóciła... z jej mężem jak się nie pokłócą raz w tygodniu to święto. Na wszystkim się zna najlepiej. Zaprawy cementowe? Oczywiście ona wie o nich wszystko. Instalacje elektryczne? Wszystko! Dach? Sama położy. Kierowanie autem? Nie ma rzeczy o które by nie wiedziała
  • Odpowiedz
@dzejzon: Dużo zależy od Twojej żony. Jak ona nie powie stanowczo stop, to Ty nie dasz rady. Jakikolwiek bunt z Twojej strony Twoja teściowa użyje przeciwko Tobie. Jedyne co możesz zrobić, to "ustawić" żonę, tak by nie była podatna na te akcje ze strony swojej rodziny. To jest gra przeciwko manipulatorom, i żeby wygrać, sam musisz dobrze manipulować tam gdzie trzeba. To wojna. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz