Wpis z mikrobloga

Przydzielono już 145 mandatów z 158 możliwych do zdobycia - żadna partia nie osiągnie większości (80 mandatów) więc czekają rozmowy koalicyjne - na pewno jakąkolwiek koalicję wykluczyła partia Sinn Fein. Warto zwrócić uwagę na ogromny sukces mniejszych partii oraz kandydatów niezależnych. Największymi przegranymi jest Fine Gael (spadek poparcia o ponad 10 pp.) oraz Partii Pracy (spadek o ponad 12 pp.) - póki co wyniki na 145 mandatów są następujące:
Fine Gael (chrześcijańscy demokraci) - 46 mandatów
Fianna Fáil - (konserwatyści) - 42 mandaty
Sinn Féin - (lewicowcy) - 22 mandaty
kandydaci niezależni - 15 mandatów
Partia Pracy (socjaliści) - 6 mandatów
Anti-Austerity Alliance–People Before Profit (anty-kapitaliści, radykalna lewica) - 5 mandatów
Sojusz niezależnych (kandydaci niezależni) - 4 mandaty
Socjaldemokraci - 3 mandaty
Partia Zielonych - 2 mandaty

Mandatów nie uzyskała min. Renua Ireland - konserwatywno-liberalna partia, jednak przekroczyli 2% głosów wg. pierwszej preferencji co pozwala im pozyskać finansowanie dla partii z budżetu.
Frekwencja wyniosła 65,2%

Przyznam bardziej wspominam o wyborach z powodu specyficznego systemu wyborczego. Mandaty są przydzielane metodą STV (Pojedynczy Głos Przechodni) w okręgach 3-5 mandatowych, gdzie wyborcy numerują na karcie kandydatów - tym samym głosy mogą przechodzić z kandydata, który "odpadł" na innych równie preferowanych przez wyborców. Dość dobrze można to zobaczyć tutaj (zresztą wyniki na żywo): http://www.rte.ie/news/election-2016/
Klikając na konkretny okręg możemy zobaczyć, jak głosy przechodzą na innych kandydatów.

#irlandia #wybory #mrboopisze #stv #polityka
  • 11
@TenebrosuS: Właśnie opinie są podzielone co do tego, choć no jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz. Choć nie sądzę, by to przetrwało jakoś długo...to tak jakby nagle PiS miał zacząć rządzić z PO czy Nowoczesną ;-))
Labour Party to raczej socjaldemokraci. Socjaliści, a właściwie republikańscy socjaliści to właśnie Sinn Féin (to tacy lewicowi narodowcy). A co do koalicji to w historii Irlandii chyba nigdy nie było, żeby FG i FF ze sobą współrządziło. Zawsze byli największymi antagonistami politycznymi, tak jak mówisz, coś jakby PO współrządziło z PiS.

No chyba, że będą powtórzone wybory. Na takie chyba mimo wszystko zanosi się w Hiszpanii, gdzie dość przełamano duopol stronnictw PP