Wpis z mikrobloga

@1korner: no widzisz, żadne oficjalne źródło nie potwierdziło, że tak było rzeczywiście, opierasz się na doniesieniach Rutkowskiego i plotkach z facebooka i uznajesz, że są autentyczne. Jeśli chcesz pisać o tej sprawie to buduj swoje tezy w oparciu o fakty, a nie wymyślasz fakty tak by pasowały do tezy.
@sam_gold: Wątek Ronda Rataje funkcjonował na początku poszukiwań, bo później poobcinano wszystko co odciąga uwagę od mostu, rzeki i zabójstwa Ewy przez Adama Z. Tym niemniej początkowa relacja Borowiaka była taka, że Adam Z. nic nie pamięta, poszedł na Lotos, co potwierdza monitoring na stacji, potem na Rondo Rataje, co potwierdzają logi komórkowe, a jako że nie zna Poznania, bo mieszka tu niedługo, mówi prawdę. Stamtąd pojechał do domu, przy czym
@sam_gold: tu masz charakterystyczną wypowiedź policjanta : " - Sprawdziliśmy to. Chłopak mieszka od niedawna w Poznaniu, nie zna miasta. Zgubił się. Dzwonił do siostry i kolegi, by pomogli mu odnaleźć drogę do domu - powiedział nam jeden z policjantów pracujących przy sprawie. Relację chłopaka potwierdzają dane logowania jego telefonu komórkowego."

http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36037,19277923,ewa-tylman-zaginela-czy-wrocila-do-centrum-jest-taki-trop.html#ixzz41Oe1u9PE
@1korner: pewne jest tylko, że był do 4:03 na Lotosie, bo widać go na kadrze z monitoringu, później nie wiadomo co robił, żadne oficjalne źródła nie podają tego. Wszystkie inne informacje pochodzą od Rutkowskiego i to on twierdził na którejś ze swoich konferencji, że ze stacji benzynowej udał się w kierunku ronda Rataje i był niby w okolicach kościoła św. Rocha. Logowania telefonu świadczące, że był na rondzie Rataje wynikają chyba
@1korner: a więc widzisz (według zamieszczonego przez Ciebie źródła):

Z informacji przekazanych przez Krzysztofa Rutkowskiego na popołudniowej konferencji prasowej wynika też, że mężczyzna ze stacji benzynowej udał się na Rondo Rataje, gdzie przebywał od 4:25 do 4:55.


więc radzę podchodzić do takich "faktów" z dystansem, bo nie jest to oficjalne źródło tak jak się upierałeś, a sam Rutkowski w tej sprawie okazał się mało wiarygodny.
@sam_gold: tu jest relacja redaktora Nyczki z GW: "Ewa i jej kolega szli najpierw w stronę zajezdni tramwajowej. Ale potem mężczyzna zawrócił z Mostu św. Rocha i poszedł w stronę AWF-u, gdzie odnaleziono dowód osobisty Ewy Tylman. Następnie udał się na wschodnią stronę Warty, w okolice Ronda Rataje, gdzie przebywał od 4.25 do 4.55. Stamtąd pojechał do domu."
http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36037,19259933,ewa-tylman-zaginela-krzysztof-rutkowski-podejrzewa-jej-kolege.html#TRrelSST Gdyby podchodzić zupełnie ostrożnie nie należy wierzyć niczemu. Przypominam policja początkowo twierdziła,