Wpis z mikrobloga

@sam_gold:

Jak informuje policja, monitoring zarejestrował jeszcze zaginioną o godz. 3:24 na przystanku tramwajowym "Most św. Rocha". Potem kamery nagrały już tylko jej kolegę, idącego ulicą Kazimierza Wielkiego i Garbarami na przystanek tramwajowy "AWF" przy ul. Królowej Jadwigi (http://www.tvn24.pl/poznan,43/poznan-poszukiwania-ewy-tylman,598536.html)


Teraz na tym eksperymencie procesowym też było mówione, że ostatni raz z Ewą nagrał go monitoring tramwaju (z eksperymentu wynika, że siedzieli na przystanku w stronę miasta). Potem był widziany na
@insanebelieve: nie wiem, kiedyś była informacja o jakimś nagraniu z 3:24 ale nigdzie nie była potwierdzona. Ja widziałem jedno nagranie z kamery z wjazdu do garażów apartamentowca, gdzie widać Adama i Ewę o 3:22, a później samego Adama wracającego o 3:30 i to jest dla mnie pewne.
@sam_gold: to nagranie nie zostało upublicznione, ale jak włączysz pierwsza czesc relacji z wczoraj na wtk play to na poczatku jest mowa o nagraniu z przystanku tramwajowego (nagrał ich opóźniony o ponad 10 minut tramwaj, prawdopodobnie ten ktory planowo miał jechac o 3:10 badz 3:12), gdzie byli widziani razem po raz ostatni.
@sam_gold: pewnie, że mógł, nie twierdzę, że nie. Mowie tylko, ze na zabicie jej miał 6 minut i że na pewno pozbycie sie ciała nie było dla niego prostym zadaniem - niewykluczone, ze - podkreślam - jesli za tym stoi, miał pomocnika w pozbyciu sie ciała. Tylko to wlasnie jest zastanawiające, ze prokuratura skupia sie wyłącznie na jego potencjalnym udziale.

@sharptag: w takim razie dlaczego policja twierdzi inaczej?
@spammaster: No i byłyby ślady po upadku ze skarpy oraz ciągnięcia po wale 60 kg ciała. Natomiast u Adama Z. po tym ciągnięciu, powinny też być znalezione ślady na odzieży - krew, ziemia, włosy. Ponadto figurant nie miał na sobie torby, jaką miał Adam Z. Ona by mu utrudniała ciągnięcie i wrzucanie oraz absorbowała - trzeba ewentualnie, zdjąć, przerzucić itp. a to kolejne sekundy.
@miglanc102: w takim razie powinni się na tym bardziej skupić, bo jeśli Adam zabił Ewę, to mało prawdopodobne, ze pozbył się ciała sam. A podejrzewam, że gdyby mieli reszte potencjalnych współudziałowców, to trudniej byłoby im wszystkim utrzymywać, że to był wypadek.
@sam_gold: musisz koniecznie poczytać o tej sprawie, by pisać. Po monitoringu w Lotosie nie mógł udać się z powrotem na Kazimierza Wielkiego i miejsce zdarzeń "by pozbyć się ciała", bowiem udał się mostem Królowej Jadwigi na Rondo Rataje i stamtąd pojechał do domu - prawdopodobnie autobusem, ale o tym wiemy najmniej.
@1korner: mógł wrócić na to miejsce od drugiej strony, nie żadnego Kazimierza Wielkiego, mógł nawet dojść tam brzegiem rzeki, zapoznaj się z mapą, a potem pouczaj innych. Mógł pojechać do domu, a może nie pojechał, skąd to niby wiesz?
@sam_gold: oficjalne źródła podawały, że po Lotosie poszedł mostem Królowej Jadwigi w kierunku Ronda Rataje i stamtąd pojechał autobusem do domu. Rutek z kolei, prócz tego, nadmienił że logi komórkowe pokazywały, iż był w okolicy kościoła Serafitek. Gdyby wrócił na miejsce zdarzeń szybko by o tym pisano, a dziś prokuratura nie miałaby problemu z rozwiązaniem zagadki. Oczywiście o jego pobycie na Ratajach wiemy najmniej, ale tam jest zbyt dużo monitoringu, by