Wpis z mikrobloga

przypomniała mi się bardzo smutna historia z dzieciństwa.
zbierałam bardzo namiętnie naklejki pokemonów z jakichś rogali 7days czy tam chippicao, niestety nie miałam do nich albumu, w który mogłam je wklejać. będąc na wakacjach nad polskim morzem w sklepie zauważyłam ten album. z błyskiem w oku podeszłam do ekspedientki i zapytałam czy dostanę taki, a ta sucz do mnie, żeby muszę jej pokazać siedem różnych najlejek pokemonów to mi go da. naklejki oczywiście były w domu...
albumu nie mam do dnia dzisiejszego, a ta historia mnie prześladuje od dobrych 15lat.
#dziecinstwo #wspomnienia #gorzkiezale #feels
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@antipathia: Ale, że jak? Wymiany były, ale za naklejki, które już miałem.
Sąsiad wraz z bratem i kolegą zebrali wszystkie i wzamian dostali stępel w kształcie pokemona :D
Kurcze, obejrzałbym mój album, ale prawdopodobnie matka w piecu spoliła xD
  • Odpowiedz
@antipathia: ja miałem podobnie, zbierałem jakieś naklejki piłkarzy z okazji MŚ czy coś takiego, nigdzie nie było albumu; w końcu na wakacjach znalazłem sklep gdzie mieli te albumy ale nie dali (nie sprzedali) mi go... bo po prostu nie;/
  • Odpowiedz