Wpis z mikrobloga

@Tosiek14: to można sobie posłuchać tego rocka w swoim domu, a nie w tramwaju albo autobusie bo takie podejście nie różni się niczym od słuchania rapu bez słuchawek. Skoro zgadłeś, że chodzi raczej o rocka i inną cięższą muzykę to wnioskuję, że sam tak robisz?;] Ale hiphopy i fani techno też tak słuchają. Strasznie #!$%@?ące zwłaszcza, że zniekształcone tak dźwięki jeszcze bardziej irytują.
@TomdeX: takim sposobem nie można się też #!$%@?ć do ludzi, którzy nie noszą słuchawek w ogóle. Co mnie obchodzi, że to są słuchawki otwarte lub półotwarte, widocznie nie są przeznaczone do używania ich w tłumie, w którym są ludzie, którzy nie chcą może słuchać tego co Ty i to jeszcze w formie irytującego przytłumionego brzęczenia. Co to w ogóle za tłumaczenie, ze takie, a nie inne słuchawki więc niby może sobie
@TomdeX: mogę i szturchać ale to nie przeszkadza w krytykowania takiego podejścia aby w przyszłości inni pomyśleli, że nie różnią się niczym od takich sebiksów z komórkami. Nie gwarantuje to też, że nie usłyszę podobnej odpowiedzi jak od Ciebie.
@Elec: wiedziałem, bo jak mówię już kiedyś ktoś się o to oburzał. Nadal nie wiem co to zmienia - zastosowanie sprzętu tam gdzie on się nie nadaje i jest uciążliwy dla innych. Nawet gdy nie wiedziałem, że takie coś istnieje to się domyśliłem po tym jak widziałem i słyszałem kolesia w takich w autobusie.
Zresztą rodzaj słuchawek nie ma tu nic do tego - kupiłeś se takie, nie stać cię na