Wpis z mikrobloga

Potwierdza się moja (i pewnie nie tylko moja) teoria, że silna potrzeba słuchania non stop radia (w pracy, w samochodzie, w każdym #!$%@? momencie) koreluje niskim poziomem rozwoju intelektualnego. Oczywiście nie mówię o spersonalizowanej składance utworów tylko #!$%@?ącym EREMEFEFEM czy innym gównem ze składanką "hiciorów" zapętlającą się co 3 godziny i nie zmienianą zbytnio od 15 lat.

NO BO JA NIE MOGĘ JAK JEST TAK CICHO JAK WY TAK MOŻECIE TO JA NIE WIE!!!!!!!!


Mam takie jednostki w robocie, z działu handlowego. Szczytem w problemów w ich pracy źle wypełniona hehe fakturka a tematy ewentualncyh rozmów zamykają się w gadaniu o ich bachorach albo o - pożal się boże - polityce ale w obu przypadkach rak gwarantowany.

No i to #!$%@? radio. #!$%@? cały dzień, co chwila jakieś gównohity (serio, nie maiełm pojęcia, że polska scena muzyczna aż tak się stoczyła, to już chyba nawet gorsze od kabaretów) a spróbuj ruszyć to z mordą wyskakuje bo CO CI PRZESZKADZA I TAK NIE SŁUCHASZ. Oczywiście ledwo wsiądzie do samochodu od razu EJ WŁACZ RADIO CO TAK CICHO HEHE.

Jak zawisła nade mną groźba jechania z innym w delegację, bo akurat w ten sam rejon mieliśmy jechać to dwa dni stawałem na głowie, że by go #!$%@?ć bo bym wracał później sam. Z jego ciałem w bagażniku.

Wiem, że to #firstworldproblems i brzmi to jakbym na łeb upadł ale no #!$%@?, mnie się na prawdę przykro robi jak zaraz po włączeniu komputera słyszę jingla RMFu i tą ich #!$%@?ą składankę. Męczy mnie to. Prośby nie skutkują. A wymusić nie mogę bo za nisko jestem w hierarchii. Nie docierają tłumaczenia, że muszę myśleć, rozmawiać z innymi inżynierami, nie - JUŻ WOLĘ SLUCHAĆ RADIA NIŻ TYCH WASZYCH NUDNYCH DYSKUSJI. Ty tempa raszplo, ja #!$%@?ę.

Myślę, żeby skołować transmiter fm, podpiąc do kompa przez aux i generować szum na częstotliwości RMFu. Może się uda zagłuszyć #!$%@?ów.

#cojarobiezeswoimzyciem #pracbaza
  • 5