Wpis z mikrobloga

#bekazpolicji #dobrazmiana #prawo #wykopuczywykopbawi

Jak to jest, że policja dostaje podwyżki, większe uprawnienia, mimo tego co robią lub czego nie robią?

Najnowszy przykład: jakaś lala z policji (obowiązkowy balejaż na głowie: jest) w Budzyniu wypowiada się dla TVN24 i mówi o zgłoszeniu zakłócania ciszy nocnej.

Noszkura mać! Czego ich w tych szkołach policyjnych uczą? Jak zdać egzamin? Tak to działa, jak robienie prawa jazdy?

Przypomnę: z punktu widzenia prawa powszechnego coś takiego jak "cisza nocna" nie istnieje.
Jest "zakłócanie spoczynku nocnego" w ramach "zakłócania spokoju". To są podstawy kodeksu wykroczeń.

Art. 51. KW

§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.


Zatem zakłócanie spoczynku można zgłaszać nawet o 21 czy 7 rano. Albo i w południe, jeśli ktoś pracuje w nocy. Naturalnie sąsiad robiący remont od świtu do nocy nie może być ukarany, ale Seba (Żymon) puszczający "Lokomołszyn" na całą kamienicę od 6 rano już tak.
Z tym że jak wspomniałem na początku: policja nie zna prawa, bo większości się wydaje, że to oni są prawem (i poniekąd, w obliczu częstej bezkarności, tak rzeczywiście jest).

PS – Nie jestem ani nie byłem studentem prawa. Nigdy nie pobierałem z tego tytułu stypendium.
Po prostu lubię wiedzieć dokładnie. Kiedyś np. poświęciłem dłuższą chwilę na zgłębienie (z pomocą wujka Google) tematu spożywania miejsca publicznego w alkoholu. No i oczywiście nie ma czegoś takiego. Są tylko miejsca zakazane. Miejsce publiczne może służyć libacjom jeśli nie jest miejscem zakazanym.
  • 7
@Sq-bi: z tym miejscem publicznym to fakt. Np można pić alkohol w odleglosci jednego mega od brzegu rzeki na całej jej długości jeśli w którymś miejscu nie ma konkretnego zakazu mówiącego że nie można ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sq-bi: cisza nocna musi być wprowadzona przez rade gminy/ miasta albo coś w tym stylu... u mnie kiedyś wbili na prywatna impreze kolo domu i chcieli mi mandat #!$%@? za zaklocanie ciszy nocnej xd wyjechali szybciej niż od stonogi spod bramy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@siodemkaxx: Ciszę nocną to sobie może jakaś spółdzielnia mieszkaniowa w wewnętrznym regulaminie ustanowić. Głupotą jest przyjmowanie 22-6. Co innego 22 w niedzielę podczas zimy, a co innego 22 w piątek w lecie.
@Sq-bi: tutaj masz rację. Tylko wtedy powinno chyba być jakieś oznaczanie? Bo jak się o tym dowiedzieć?

Kurcze nie mogę sobie przypomnieć gdzie to czytałem. Jak znajdę to zawolam