Wpis z mikrobloga

@lechwalesa: Proszę o ksero wszystkich dokumentów , które Wam się nie podobają ,Które są brzydkie .

Ja udowodnię publicznie że to jest podrobione .Na tym dokumencie jest na przykład 9 osób w śród tych osób na pewno nie znam i na pewno nie spotkałem dwóch osób .1] Jan Górski 2] .Stanisław Oziembło

Zapytajcie te osoby .Czy mogłem cokolwiek na nie donieść .nie widząc ich nigdy .
,
Jakie to proste i tak po kolei kartka po kartce .

Rzucono publicznie z premedytacją materiały z fabrykowane paszkwile , pomówienia , kłamstwa i ja to udowodnię .

Ja z tymi papierami nie mam nic wspólnego .
  • 128
@lechwalesa: @lechwalesa: Lechu odpowiesz mi w końcu na pytanie??? Jak się dostałeś do stoczni...Szybka odpowiedź...
Aleksander L.: Wczoraj Tusk... powiedział, on... zapomniał, co mówił..., że [Andrzej] Gwiazda obraził [Bogdana] Borusewicza. (...) ponieważ powiedział, że pierwsza "Solidarność", to wszystko było sterowane przez bezpiekę.
Leszek Tobiasz: Czyli jednak było sterowane...
Aleksander L.: ...jak to było? Od początku było sterowane, a jak Wałęsę dostarczyli... awantura jest. Teraz Cenckiewicz...
Leszek Tobiasz: ...Cenckiewicz?
Aleksander L.:
@lechwalesa: Już wiadomo dlaczego Pan Wałęsa był takim chojrakiem po 80` Wiedział, że SB mu nic nie zrobi, bo swoim nic nie robią; mało tego, każdy kto się choć trochę służbami specjalnymi interesuje, wie że służby mając na jakiegoś szpicla haki nie niszczą go, tylko robią wszystko żeby zaszedł jak najwyżej, żeby później ewentualnie mogły go w bardzo prosty sposób kontrolować i wykorzystywać. Jedynym powodem dlaczego Wałęsa wciąż kłamie i kluczy
@lechwalesa: Panie Lechu, zachowaj pan twarz. To już czas powiedzieć jak było, nawet jeśli coś się podpisało. Pana późniejsze osiągnięcia i tak to pokrywają wielokrotnie. A wytrąci pan oręż Kaczyńskiemu, małemu zazdrosnemu kurduplowi, któy przespał stan wojenny.
@lechwalesa: ''Uśmiercony przez IPN'' funkcjonariusz SB Edward Graczyk:
Na 692 stronie książki "SB a Lech Wałęsa" Cenckiewicza i Gontarczyka stwierdzono, że świadek Edward G. nie żyje, a data śmierci jest nieznana. Przy jego nazwisku napisano też, że to on zwerbował Lecha Wałęsę. Tymczasem świadek żyje i twierdzi zupełnie co innego. IPN świadomie pominął ten kluczowy fakt w swojej pracy. Uśmiercenie świadka to manipulacja historyczna autorów książki zaakceptowana przez kierownictwo IPN."

Ale
@lechwalesa: Przestań!!!! Przestań!!! Przestań!!!
Szacunku już nie masz do nas, jak i do siebie! Odzyskałeś trochę rezonu, gdy okazało się, że upubliczniono akta ze służb cywilnych i bredzisz trzy po trzy. Nie martw się, na światło dzienne wyjdą także dokumenty z kontrwywiadu wojskowego (który przejął władzę wraz ze stanem wojennym) - a wtedy nie wyjdą tylko donosy na kolegów, ale i fakt, że całe życie chodziłeś na spec-smyczy. To dlatego byłeś
@lechwalesa: Panie Prezydencie, Pan może ma teczki Michnika i Tuska? Oni robią większa szkodę Polsce. Jakby ich teczki wypłynęły ciszej byłoby o Bolku?
A przy okazji to p:
1. na jakim patencie zwykły robol dostał mieszkanie na Wrzosach, na które wcześniej przydział miał kto inny?
2. Skoro przydział na mieszkanie był na pracownika Stoczni, to dlaczego, jak skończył Pan prace w stoczni nadal mieszkał Pan w tym mieszkaniu?
3. Na Stogach