Wpis z mikrobloga

@kinollos: Jeśli bardzo nie lubi to myślę, że tak. Ale jeżeli po prostu nie nosi bo nie lubi takiej ozdoby to uważam, że pierścionek będzie ok. Wiesz, to nie jest zwykły pierścionek a pierścionek zaręczynowy ;-). Ja też nie noszę na co dzień pierścionków ale zaręczynowy bym nosiła.
  • Odpowiedz
chyba lepiej nie. Moja mama ma podobnie ale trzyma sobie pierscionek w szkatulce i zawsze ma mile wspomnienia:) a to taki chyba symbol. Potem twoj rozowy bedzie sie chwalil przy kolezankach i rodzinie i bedzie dziwnie chyba jak pokaze kolczyki zareczynowe. Taka moja mala rada:)
  • Odpowiedz
@kinollos: Pierścionek, to jednak pierścionek. Ale jeżeli nie lubi nosić, to może jakiś zestawik w cenie samego pierścionka? Wisiorek z takim samym kamieniem jak na pierścionku na przykład
  • Odpowiedz
@kinollos: A moim zdaniem można - widziałem nawet kiedyś posta gdzie gość pisał, że jego dziewczyna nie może w pracy nosić pierścionków, więc oświadczył się naszyjnikiem :-) Jest to jednak dosyć ryzykowane i myślę, że w takim wypadku warto dowiedzieć się w jakiś sposób ("przypadkiem" w trakcie rozmowy albo przez wspólną znajomą), co o takim pomyśle sądzi partnerka.
  • Odpowiedz
@NullPointer: rozmawialiśmy o tym :) Stwierdziła, że wolałaby, żebym się oświadczył jakąś fajną wycieczką albo właśnie kolczykami, tylko zastanawiam się czy w tym przypadku tradycja nie powinna być zachowana.
  • Odpowiedz
@kinollos: Oj, żebyś się nie naciął na logikę różowych pasków typu "Tylko tak mówiłam, a w głębi duszy liczyłam że się domyślisz" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Najlepiej zrób tak, jak ktoś już wyżej wspomniał, kup zestaw, np. pierścionek i kolczyki w takim samym wzorze. Wtedy najwyżej pierścionek będzie zakładany tylko od święta, a kolczyki będą o nim przypominały :)
  • Odpowiedz
@kinollos: jak nie nosi to kup jej to co nosi. Też pierścionków nie lubię i nigdy w życiu bym nie nosiła.

Albo zabierz ją na tą zaręczynową wycieczkę i dla zachowania tej śmiesznej tradycji oświadcz się jakimś pierścionkiem z kwiatka czy coś takiego.
  • Odpowiedz