Aktywne Wpisy
s3b4 +984
Straciłem ojca. Właściwie to już wczoraj go pochowałem. Jakoś to do mnie nie trafia.
Miał ledwie 50 lat, a zmarł w nocy. Nie wiem z jakiego powodu - nikt nie chciał wiedzieć. Może się udusił, miał problemy z płucami po wypadku 14 lat temu i sine usta po próbach reanimacji. Może to źle zabrzmi, ale po śmierci chcieliśmy pozbyć się go jak najszybciej. Największy ból był, gdy widziało się go zimnego w
Miał ledwie 50 lat, a zmarł w nocy. Nie wiem z jakiego powodu - nikt nie chciał wiedzieć. Może się udusił, miał problemy z płucami po wypadku 14 lat temu i sine usta po próbach reanimacji. Może to źle zabrzmi, ale po śmierci chcieliśmy pozbyć się go jak najszybciej. Największy ból był, gdy widziało się go zimnego w
Zapytacie po co wyskoczyłem z taką głupią prośbą? Głupie myśli i chęć potwierdzenia wszystkiego na papierze... I do tego fakt, że od kilku mięsięcy pracuje jak sama powiedziała w "dużej korpo z samymi facetami", z którymi zaczęła się integrować, wychodzić na p--o. Sam mam koleżanki w firmie, ale jej "wyjścia" były coraz dłuższe i częstsze...
nie wiem jak to teraz rozegrać...
#zwiazki #kiciochpyta #rozowepaski #z------m
A ta zamiast, zrobić mu te testy i rzucić w twarz pokazując, -Patrz zadowolony jesteś ?
Stawiając go w sytuacji w której zacznie jej ufać bezgranicznie i będzie przez kolejne lata starał sie 10x bardziej żeby zamazać ten chwilowy brak zaufania. To ta co robi?
UCIEKA XD
Niech sie jeszcze z nim rozwiedzie
Prezentujesz dziwne założenie że brak zaufania w związku i to tak elementarny i to bez jakiś przesłanek dużych nie jest powodem do zakończenia związku. Najwyraźniej dla żony OPa jest to kwestia dość fundamentalna.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Porozmawiałabym, ale o czym rozmawiać z kimś, kto jest pewien, że wie już wszystko? No właśnie.
Nie mój poziom dyskusji, dlatego kończę.
Pozdrawiam
Tak czy inaczej dorzucę swoje trzy grosze. Dyskusja toczy się tu wokół zdrady - potocznego puszczenia się. A moim zdaniem sprawa może wyglądać nieco inaczej. Nie tak łatwo zajść w ciążę z obcą osobą, nie chcąc w tę ciążę
Komentarz usunięty przez moderatora
Napisałeś tyle o mnie, żeby na końcu stwierdzić, że to jednak nie o mnie, tylko o wymyślonej mnie, o której nie masz pojęcia? Jest w tym jakaś logika czy tak