Otóż ostatnio zacząłem udzielać korków z matmy do matury humanowi, do matmy to nie za bardzo ma umysł. Dobra można powedzieć że w ogóle bardzo mało kuma. I trzy razy już się tak zdarzyło że po prostu nie przyszedł na lekcje (zapłacił mi normalnie jak za naukę), wielokrotnie nie przynosił zadania domowego. nagadałem mu wydaje mi się że ze skutkiem do rozsądku ostatnio (jak jeszcze raz nie przyjdzie to kończę z nim pracować ostatecznie, a jak nie robi zadania domowego to nie zaczynamy w ogóle lekcji. I teraz zaczął coś tam pisać że ostatnio mu się #!$%@?ło i żeby przełożyć o pół godziny korki bo wtedy przyniesie zadanie. No zaczyna kręcić. I tu jest pytanie jakie są skuteczne metody do zmotywowania takiego podopiecznego z korków? Jak egzekwować naukę Czy po prostu olać sprawę i odbębniać z nim te 1,5h dwa razy w tygodniu i #!$%@?ć, ruchać i na nim zarabiać(jego ojciec ma w #!$%@? pieniędzy). Wiem że to nieetyczne, ale doszło do sytuacji kiedy mi bardziej zależy od niego żeby zdał tę maturę. #wypokpomusz
@afroninja: Po co sobie psuc marke? Jak wyjdzie, ze odbebniasz to i tak w oczach rodzicow bedzie, ze ty w #!$%@? waliles i tylko kasy chciales. Powiedz mu w ryj, ze zrobisz #!$%@? do starych bo widzisz to tak a nie inaczej i musisz dbac o swoja opinie. Im tez powiedz prawde jak cos, ze ty chcesz zarabiac ale nie kosztem bycia nieetycznym wobec kontrachentow :)
@ashardin @wyspiarka: Faktycznie, tuż przed tym jak go #!$%@?łem za brak szacunku do mojego czasu i do mnie myslalem o tym ze jak to nie poskutkuje to bede dzwonic do jego ojca, dziękuję za rade, ze tez sam sobie o tym nie przypomniałem
Otóż ostatnio zacząłem udzielać korków z matmy do matury humanowi, do matmy to nie za bardzo ma umysł. Dobra można powedzieć że w ogóle bardzo mało kuma.
I trzy razy już się tak zdarzyło że po prostu nie przyszedł na lekcje (zapłacił mi normalnie jak za naukę), wielokrotnie nie przynosił zadania domowego. nagadałem mu wydaje mi się że ze skutkiem do rozsądku ostatnio (jak jeszcze raz nie przyjdzie to kończę z nim pracować ostatecznie, a jak nie robi zadania domowego to nie zaczynamy w ogóle lekcji.
I teraz zaczął coś tam pisać że ostatnio mu się #!$%@?ło i żeby przełożyć o pół godziny korki bo wtedy przyniesie zadanie. No zaczyna kręcić.
I tu jest pytanie
jakie są skuteczne metody do zmotywowania takiego podopiecznego z korków? Jak egzekwować naukę
Czy po prostu olać sprawę i odbębniać z nim te 1,5h dwa razy w tygodniu i #!$%@?ć, ruchać i na nim zarabiać(jego ojciec ma w #!$%@? pieniędzy). Wiem że to nieetyczne, ale doszło do sytuacji kiedy mi bardziej zależy od niego żeby zdał tę maturę.
#wypokpomusz
@wyspiarka:
Faktycznie, tuż przed tym jak go #!$%@?łem za brak szacunku do mojego czasu i do mnie myslalem o tym ze jak to nie poskutkuje to bede dzwonic do jego ojca, dziękuję za rade, ze tez sam sobie o tym nie przypomniałem