Wpis z mikrobloga

@kontos_stelio: moze na poczatku byl smieszny. Ja go pamietam ze schylkowego okresu, jak sie wymadrzal na tematy bez zadnego pojecia i zdaje sie zeklocil sie z ludzmi, ktorzy mu to wytykali, ogolnie sie uwazal za alfe i omege i nagrywal jakies madrosci zza kolka w aucie. No naprawde, #!$%@? wczesniej wspomniane maja do czego rownac ;p