Wpis z mikrobloga

Mireczki,
Od pewnego czasu zajmuję się rekrutacją w swojej firmie. Oto książkowy przykład jak nie powinno wyglądać CV, na co zwyczajnie nie zwracam uwagi a na co zwracam.

Od początku;
1. Umawiając się na spotkanie z danym delikwentem - ZAWSZE drukuję sobie jego CV - jedna strona A4 to naprawdę wystarczająca ilość miejsca na to, aby zmieścić swój życiorys.
2. Nazwa pliku z CV: moje cv.doc - to nie do końca dobry pomysł. Może np. KowalskiJan_CV.pdf?
3. Format pliku - jedynym słusznym jest PDF. Po prostu.

Nagłówek
4. Zdjęcie na pół strony - to zły pomysł. Po prostu zły.
5. Dane osobowe: nie potrzebuję znać imienia Twojego kota, rodziców, szczerze powiedziawszy dokładnego adresu też nie. Wystarczają mi w 100%:
- Imię i Nazwisko
- Rok urodzenia
- Miejscowość zamieszkania,
- Numer tel. komórkowego,
- Adres e-mail

Tylko tyle i aż tyle.

Życiorys
6. Niezależnie od stanowiska w pierwszej kolejności sprawdzam doświadczenie zawodowe. Jest ono dla mnie, jak i dla większości rekruterów znacznie ważniejsze niż wykształcenie.
7. A propos wykształcenia - z założenia nie wpisuje się liceum/technikum. Broń Boże nie wpisuj przypadkiem gimnazjum. O podstawówce nie wspominając - to bardzo zły pomysł.
8. Wydarzenia w życiorysie wpisuj od najnowszych do najstarszych. Zawsze.
9. Jeżeli w ciągu ostatnich 3 lat masz więcej niż 3 pracodawców - wpisz tylko te najważniejsze lub które wydaje Ci się, że mogą się przydać w pracy (ta sama branża lub podobne stanowisko).


10. Staraj się zaskoczyć czymś rekrutera. Np. Twoimi niepowodzeniami. Próbowałeś prowadzić swój własny biznes, ale nie wyszło? To nie powód do wstydu! Doświadczenie, które przez ten czas posiadłeś może być przydatne w firmie.

Humor
11. Tego tutaj nie ma - natomiast, wypisywanie w umiejętnościach "bardzo dobra obsługa office" i przysyłanie takich kwiatków, jak w załączniku - to zły pomysł.
12. Zainteresowania - moja ocena subiektywna: jeżeli masz wpisać "książka, muzyka, film" - to pomiń ten punkt zupełnie. Serio.

Stopka
13. Klauzula o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych - bez tego głupiego punktu Wasza aplikacja leci od razu do kosza.

Przesłanie aplikacji
14. "W odpowiedzi na ogłoszenie o pracę...." - to najbardziej nudny tekst. Tak samo jak rozpoczęcie wiadomości od 'Witam'.
15. Za pomocą tematu wiadomości można się wyróżnić. Rzeczy, które MUSZĄ się znaleźć w temacie e-maila:
- referencja, jeżeli została podana,
- nazwa stanowiska,
- oddział, jeżeli został podany.
Reszta zależy od Was i tu macie pole do popisu. :)
16. Emoty są dobre w wiadomościach do kolegów. Jeżeli chcesz zdobyć fajną pracę to raczej ogarniczałbym się z korzystaniem z nich w e-mailach / CV / liście motywacyjnym.
17. List Motywacyjny to dla mnie relikt starych czasów, w których to delikwent często osobiście zanosił swoją aplikację do pracodawcy i list to był jedyny sposób na sprawdzenie, czy dana osoba potrafi pisać i czytać nie powodujący raka oczu.

Nie zajmuję się już rekrutacją na szeroką skalę, natomiast mam dosyć spore doświadczenie w tym temacie, więc jak macie jakieś pytania to śmiało. : )

#pracbaza #rekrutacja #cv
b_g - Mireczki,
Od pewnego czasu zajmuję się rekrutacją w swojej firmie. Oto książko...

źródło: comment_RSTm2kgzTa9DHbZye0P2OnQ06qu0OBIK.jpg

Pobierz
  • 75
@M4ks: są branże, w których na tyle brakuje specjalistów, że przyjęliby nawet analfabetę. Albo jeśli firma ma średnią reputację w branży a musi kogoś zatrudnić, to zwykle dostaje mało CV (albo wcale) i zapraszają każdego
są branże, w których na tyle brakuje specjalistów, że przyjęliby nawet analfabetę. Albo jeśli firma ma średnią reputację w branży a musi kogoś zatrudnić, to zwykle dostaje mało CV (albo wcale) i zapraszają każdego


@RyzyKamil: pisalem - był "jednym z wielu". Po prostu jakbysmy skreslili go na poczatku za "razace bledy w sivi" to firma stracilaby dobrego czlowieka.
To zreszta zlota zasada - jesli na rekrutacji decydujace jest, czy nie masz
jedna strona A4 to naprawdę wystarczająca ilość miejsca na to, aby zmieścić swój życiorys.


@b__g: W tym momencie tracisz wiarygodność, ale przyznaję, że mnie rozbawiłeś.
kek, okaże się, że do rekruterów trzeba pisać jak do karyn na tinderze xd


@Hrabia_Heheszko: LOL, już to widzę :D

- "Czy zastanawiał się Pan kiedyś, co się stało z Łajką? No ja też, ale bardziej bym chciał u was pracować. W załączniku CV."
- "Widzę fejkowy profil, mógłby Pan mi podać namiary na prawdziwego rekrutera w tej firmie? Nie wierzę, że taki przystojniak nie jest modelem."
- "Ta politologia to
Przy ubieganiu się o pierwszą pracę, albo przy braku studiów/szkończonch innych szkół niż średnia to może ma znaczenie


@natjes: tak więc sobie odpowiedziałeś, że ma znaczenie
jeśli rekrutujesz tylko osoby z wyższym wykształceniem lub tylko do określonej grupy zawodów to raczej nie możesz się wypowiadać o rekrutacji w ogóle
zresztą zawodówki, technika, liceum profilowane mówią już co nieco o tym jakie plany zawodowe miał potencjalny kandydat już od dawna - jeśli
@b__g: Nie wpisywać technikum po którym mam zawód? CV na jedną stronę? Będąc studentem wpisuje wszystkie gównoprace i łącznie mam dwustronne cv, ale chyba #!$%@? ci rektuterzy bo zwykle odpowiadają ;/ a co do wstępu maila- normalna rzecz, nie będę się gimnastykował i upadlał dla rekruterów dla których poniekąd zadaniem jest sprawdzanie umiejętności potrzebnych w pracy a nie sztucznego #!$%@? XD
1. Umawiając się na spotkanie z danym delikwentem - ZAWSZE drukuję sobie jego CV - jedna strona A4 to naprawdę wystarczająca ilość miejsca na to, aby zmieścić swój życiorys.


@b__g: chyba jak się składa CV do warzywniaka
12. Zainteresowania - moja ocena subiektywna: jeżeli masz wpisać "książka, muzyka, film" - to pomiń ten punkt zupełnie. Serio.


@b__g: a co jeśli ktoś ma takie hobby, kuźwa teraz to trzeba skakać z spadochronem, wspinać się i jeździć na wakacje do sosnowca aby cie nie hejtowano ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Dietyloamid_kwasu_D-lizergowego: faktycznie chodzi o to, że można je podciągnąć pod 90% ludności. Co nie jest złe, ale można trochę uszczegółowić. Np.: sport - jaki? książki - jakie konkretnie, może ulubiony autor? film - z jakiego okresu? W kilku słowach.

Co nie zmienia faktu że z jakąś połową tych porad się nie zgadzam.