Wpis z mikrobloga

Mirki, jest!

Kilka miesiecy temu pisalem ze bede zdawal egzamin na tlumacza przysieglego, kilku z was zyczylo mi szczescia ktore dopisalo!!!
Wlasnie otrzymalem wyniki:
Ø FR > PL : 16,25/20
Ø PL > FR : 15,75/20

Do okolo 3 tygodni otrzymam listowne potwierdzenie, pozniej musze odezwac sie do prezesa Sadu I Instancji w Brukseli, pozniej wywiad srodowiskowy przez policje i zaprzysiezenie w sadzie.
Dzieki i pozdrawiam!!!!!

#tlumaczenie #belgia #bruksela #francuski
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@awaryjan: Mysle ze tak. Egzamin byl bardzo trudny, bylem pewien ze oblalem (siedzialem na egzaminie od 10 do 17 z przerwa na jedzenie). Do przetlumaczenie bylo oskarzenie prokuratorskie, list od celnikow do prokuratora o przejeciu narkotykow itp (podstawy prawne przejecia itp), artykul o europejskim nakazie aresztowania, z podstawami prawnymi, warunkami itp itd.
Mnie ten wynik satysfakcjonuje :D. Minimum trzeba bylo miec 12.
  • Odpowiedz
@ottovonbismarck: tutaj skonczylem podstawowke i szkole srednia, pozniej rok dorabialem jako tlumacz (pomagalem w sprawach urzedowych i administracyjnych) i pewnego czasu zachciales zostac tlumaczem przysieglym, wiec napisalem do prezesa sadu, odpisal zeby zdac egzamin i juz :). Zadnych studiow.
  • Odpowiedz
@WutkaBXL: patrzę sobie w tagi i jestem ciekaw. Jakie są perspektywy dla tłumacza przysięgłego francusko-polskiego w Belgii? Porównałbym sobie z takim samym tłumaczem tylko w Polsce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mrslug: W Belgii na pewno dużo większe niż w Polsce. Jest na prawdę dużo Polaków, którzy nie chcą się uczyć języka lub nie udaje im się. Nie pomaga to że na każdym rogu jest polski sklep, kawiarnia, nawet markety i hurtownie. W szkołach auto oferują naukę po polsku a na egzaminie tłumaczy przysięgły. W szpitalach czasami biorą przysięgłego i państwo płaci, to samo gdy np. Polak adoptuje belgijskie dziecko, to na spotkania państwo daje tłumacza i państwo płaci.
Najwięcej pieniędzy będzie z tłumaczeń ustnych na egzaminach i w sądach (Polacy mają dużo komorników, w tygodniu mam przynajmniej jednego klienta który pisze do mnie abym napisał pismo o rozłożenie na niższe raty, a jeszcze przysięgłym nie jestem, w sądach policyjnych dużo spraw bo po pijaku jeżdżą lub rażąco łamią przepisy, no i sprawy rodzinne, bardziej odważni tu są bo mają stały zarobek lub zasiłek więc jak partner jest zły to rozwod itp tutaj).
Z pisemnych to też, nie jestem jeszcze przysięgłym a już do mnie min raz w tygodniu dzwonią czy oferuje takie przysięgłe tłumaczenia.

Poza tym robota zawsze będzie, nawet nie jak przysięgły, a normalny tłumacz. Do gmin, lekarzy, związków zawodowych itp ludzie tyle osób potrzebuje że aktualnie mam terminy poblokowane do marca, i w kwietniu już kilka zarezerwowanych dni.
Czasami zdarza się że pracuje nawet do 21h, jeżdżę wypełniać dokumenty do ubezpieczenia, zapis do szkół itp. W weekendy też jak nie mam co robić, a najczęściej nie mam bo i tak siedzę w piwnicy i mirkuje ( ͡
  • Odpowiedz