Wpis z mikrobloga

Szukam od rana jakiejś golarki elektrycznej dla siebie i generalnie byłem zdecydowany na coś z najwyższej półki, ale ciągle przewijają mi się przed oczami opinie, że elektryczna nie goli tak dokładnie jak tradycyjna (co jest nawet zrozumiałe) i że ta różnica jest spora. I nawet nie zależy to od ceny i jakości tej golarki, bo w opiniach o tych najlepszych też o tym czytam. Kiedy nie pozwalam sobie na kilkudniowy zarost to lubię być gładki jak pupcia niemowlaka, a nawet jeszcze bardziej i tutaj moje pytanie do użytkowników elektrycznych, bo akurat nie mam nikogo pod ręką kto używa - czy ta różnica faktycznie jest taka duża? Czy szukam dziury w całym? #golarkaelektryczna #golarka #golenie #niebieskiepaski
  • 5
@zeew_floksztrumpf: nie niebieski here, ale ja wyczuwam sporą różnicę (dotykiem) na twarzy ogolonej tradycyjnie a elektryczną. Przypadek niby jednostkowy (mój niebieski, konkretna golarka Braun), ale myślę, że to ma sens - tradycyjnie jedziesz ostrzem (ostrzami) bezpośrednio po skórze, a w elektrycznej jednak przez zabezpieczenie.

Elektryczna wtedy, gdy masz delikatną skórę skłonną do podrażnień albo jesteś leniwy. I wysoka półka cenowa niewiele zmienia, bo długość pozostawionych włosków to cecha konstrukcji, a nie
@zeew_floksztrumpf: kiedys mialem chyba brauna taka wygladala troche jak stare modele z przed lat. Trzeba sie nagimnastykowac troche aby sie nia sciac z uwagi na to ze twarz ma wiele "wypuklosci".Teraz mam philipsa z ruchomymi glowicami w ilosci 3. I na codzien spisuje sie ok. Na niedziele zyletki. Tzn tak bylo kiedys- teraz zgodnie z trendem chodze zarosniety, co mi mega pasuje bo jestem leniem, takze raz na tydzien czasami raz