Wpis z mikrobloga

Macie jakieś #coolstory z dzieciństwa, które przywracały wam wiarę w ludzkość zanim jeszcze w nią zwątpiliście ( ͡° ͜ʖ ͡°)?

Bo mi się przypomniało jak w 3 klasie podbazy wracałem z bratem ze szkoły (on był wtedy w zerówce), był to jakiś kwiecień/maj, słoneczna pogoda, ciepło, od paru tygodni wszyscy łazili w zestawie krótki rękaw + krótkie spodenki.

No i wychodzimy ze szkoły, a pogoda właściwie z miejsca się pogorszyła, lunęło zimnym deszczem, który w normalniejszych warunkach byłby całkiem orzeźwiający, ale tak po 200m od szkoły byliśmy cali mokrzy + było nam zimno.

No i te 200m od szkoły przyuważyłem Policję, akurat dwóch policjantów wychodziło z rybnego, więc jako dobry brat podszedłem do nich i zapytałem się (z dużą nieśmiałością oczywiście, w końcu to Policja a ja tylko 3 podbaza ( ͡° ͜ʖ ͡°)) czy by nas nie podwieźli, bo to tylko kawałek, 1km o tam panie policjancie.
No i ku mojej wielkiej wtedy radości (mojego brata też ma się rozumieć) nie dość, że zostaliśmy podwiezieni radiowozem (a jaka to frajda dla nas była :D), to w dodatku na sygnale (to już nawet nie mówię :D).

Na Policję można złorzeczyć, często jest uzasadnione, ale za tą akcję zawsze będę szanował Policję na naszym osiedlu ;D.
#policja #truestory
  • 19
@Bartoni: niedawno miałem taką sytuację, jechaliśmy na 3 auta ze znajomymi na mazury na weekend, zajechaliśmy na stację na hotdoga, akurat stał radiowóz, moja żona polazła tam z 8 letnią córką kolegi i zaczęła się inba :) Dziecko za kierownicą w policyjnej czapce, koguty włączone, pełna radość :)

Ze 2-3 lata temu szedłem też sobie koło straży pożarnej, była późna wiosna może lato nie pamiętam dokładnie. Szła babeczka z małym dzieckiem
@Bartoni: Ja jakieś dwa lata temu pewnego wiosennego dnia poszłam do pracy w bluzie i krótkich spodenkach, bo ciepło. Niestety jak z niej wracałam, to deszcz lał jak szalony, więc szłam taką zmokła kura nawet się już nie spiesząc, bo i tak cała przemokłam, aż nagle jakiś dziadek zaczepił mnie chcąc dać mi parasolkę, żebym nie zmokła, bo on rowerem szybko do domu dojedzie. Mojemu zdziwieniu nie było końca, ale jakoś
często dostawałam ubrania po kims z rodziny, oczywiście nadające sie do chodzenia. czesc z nich oddawałam wówczas mojej przyjaciółce - nigdy sie o tym nie dowiedziała. mama zabierała mnie i zostawialiśmy im w torbie na podwórku z napisem, ze to od Milolaja. byli biedna rodzina, ojciec pił a matka chorowała na raka. cieszyłam sie zawsze jak widziałam ze w tym chodzi i starałam sie oddawać modne rzeczy nawet jak mi sie bardzo
@chce_miec_psa: Kiedyś u mnie na wsi była wielka wywózka gabarytowych śmieci, ja postawiłem obok kontenera swego starego składaka na którym już dawno nie jezdziłem bo miałem nowy rower. Kilka dni pozniej byłem u kumpla i widzę ten rower i mówię żę miałem taki sam (byłem tak #!$%@? że naprawdę myślałem że to nie ten rower) kumpel coś tam odpowiedział wymijająco i następnego dnia pomalował ten rower na czarno.
@Bartoni:

bądź mną

albo nie

moimi kolegami

"gluba" albo wiktor jak wolisz

zalecam wiktorem

gluba dostanie #!$%@?

level 10-11

postanawiamy się #!$%@?ć patykami

ej anon skond ogarniemy najlepsze patyki?

wpadam na genialny pomysł

za garażami są wysuszone krzaki

wiktor ma nóż więc idziemy #!$%@?ć grube badyle

#!$%@? takie duże

nie mieszczą się w dłoniach

ucinamy jeden chyba z 10 minut

nóż

przecież można złamać

kto #!$%@? tnie patyki nożem xD?

a
@Bartoni: Ja mam ciekawa historie. Zawsze wracalismy z gimbazy we trzy, cztery osoby. Ktoregos razu jeden sie wyłamal, obrazil sie czy co nie pamietam. W kazdym razie szedl przed nami ze 2 kroki i sie nie odzywał. Miał taki skórkowy czarny plecaczek zapinany na klamre xD Oczywiscie wpadlismy na genialny pomysl (tak wstydze sie tego,ale...( ͡° ͜ʖ ͡°)) i delikatnie mu na ten plecak plulismy. W pewnym
@Bartoni: Parę lat temu byliśmy ze znajomymi na sylwestra w wynajętej sali przy remizie strażackiej. Sylwester jak sylwester. Kolega się #!$%@?ł przeokrutnie i rzygal dalej niż widział. Obok strażacy z osp normalnie mieli dyżur, więc ich zapytaliśmy czy jakoś nie pomogą nam z kolega. Bez zastanowienia zabrali go do siebie, podstawili mu wiaderko, podawali herbatę itp. Pełna opieka. Mi w tym czasie pozwolili posiedzieć w wozie strażackim i nawet włączyć sygnały
@Bartoni: kiedyś wracalam ze szkoły i zaczepiła mnie starsza kobieta (ok. 70-80 lat) pytaniem czy mogłabym jej dać 5gr, bo do bułki jej brakuje. Nie miałam przy sobie pieniedzy, więc powiedziałam, że niestety nie mogę jej pomóc. Odeszłam parę kroków i przypomniało mi się, że mam kanapkę ze szkoły, więc wróciłam i zapytałam czy przyjmie. Ta biedna kobieta najpierw zapytała czy ja nie jestem glodna i czy na pewno mam co
@elemenTH:\
1. Polonia USA
2. Coroczny polski piknik na Staten Island (Dzielnica Nowego Jorku), tak ze 2 tys. ludziow
3. Wszystkie polonijne "szychy" sie pokazujo (strazacy, doktorzy, policjnci, ksieza, wszyscy z polska flaga:))
4. Radiowoz NYPD, pani Sylvia podjechala z lokalnego "pricincktu"
5. Megafon dla dzieci udostepniony: i...
6. ..."Zuzia, lalka nie duzia" z amerykanskim akcentem dzieciaczkow porodzonych w Usa leci po calej polance:)
#emigracja #muzyka #nyc #ameryka #takbylo
@eris23: @Bartoni: Jeszcze jedną mam, ale to z mojej strony wyszła dobroć. Jedziemy autobusem, ją mam jeszcze jeden przystanek do przejechania, stoję nieopodal drzwi wyjściowych. Przydatnej. Staruszka, która chciała wysiąść pyta kierowcę gdzie znajduje się najbliżej oddział ZUSU, bo rodzina jej kazała tu wysiąść, ale ona już od dawna w tym mieście i nie ma pojęcia nawet w którą stronę iść. Kierowca cham (nie pozdrawiam) wygonił ją mówiąc, że nie