Wpis z mikrobloga

Mirki... przed chwilą dzwoniłem na policje bo u sąsiadów-patoli afera z siekierą. Policja pojawiła się w mniej jak 5 minut, 4 facetów "czołgów" w suce, widać, że nie taki zwykły patrol jak do wlepiania mandatów tylko taki prawdziwy do grubszych akcji. Akcja gruba, była chyba nawet "klamka" w ręce u jednego, a po wszystkim jeden z policjantów serio wyniósł siekierę xD

Gdzie ja żyję xD

#truestory #takbylo #bekazpodludzi
  • 9
@Nutaharion: Jak ja zadzwoniłem na policję bo słychać było w bloku jakąś ostrą awanturę, krzyki, odgłosy uderzeń, trzaskanie drzwiami, rozbijanych naczyń, przewracanych mebli to pała kazała mi iść sprawdzić w którym mieszkaniu to się dzieje. Panowie po 5 minutach łaskawie podjechali ale nawet z auta nie wysiedli, tylko wolno pod klatką przejechali i odjechali. Widać policja policji nie równa.