Wpis z mikrobloga

@fortheworld: Opowiem wam smutną historię. Uczyłem się kiedyś do konkursu z historii i dostałem od nauczycielki ksiażkę. Masz anon mamy tego od uja, a tobie się przyda. Rzeczywiście się przydała, a ja zajął dość wysokie miejsce w tym konkursie. Kilka miesięcy później wyczytali moje imię na akademii i dyrektor przy całej szkole wręczył mi książkę nagrodę. Zgadnijcie jaka to była ksiażka.