Wpis z mikrobloga

#snilomisie że byłem w wersji CSa( nie gram w to nawet) i mirki latały i szczelały do siebie, aż któryś mirek #!$%@?ł jakieś drzwi i z niego wyleciały nabuzowane mirko-zombie i nas pozjadały. A potem klasycznie w #!$%@? realny sen, w którym leżę tak jak leżałem, tyle, żę mam otwarte oczy i wszędzie łażą karaluchy, chodzą po ścianach i jeden wpieprza mi się do gardła. Wtedy się obudziłem z #sen
  • 1