Wpis z mikrobloga

Czuwaj!
Nieco wspominek o tym jak to kiedyś Mordimer harcerzem był.
Pewnej zimowej nocy pognali nas w lasy. Znaczy trzeba było się przyodziać i w ciemność nocy wyjść na tak zwaną "Grę nocną". I tak się złożyło, że cni waćpanowie i piękne panny umyślili sobie grę w Tolkienowskim świecie Śródziemia. Całość, co oczywista, odbyła się w odpowiedniej scenerii starych kamieniołomów (które to Mordorem w tenczas się stały) oraz terenów przyległych (Fangorn i jakieś nieznaczące sołectwa).
I przyznać Mordimer musi że to jedno z ciekawszych harcerskich przeżyć było.
Prowadziła nas drużynowa od punktu do punktu, gdzie przebierańcy odgrywali swoje role. A to wisielec na drzewie zagadkę zadał, a to orkowie na trakcie zaatakowali i od zguby pewnej elfie komando nas uratowało. A całość zaczęła się od zagadki iście Gollumowej, którą sam Gandalf na rozdrożach wymruczał (trzydzieści białych koni) w śnieżnobiałą brodę. Innym razem zaś jakiś zagubiony elf prosił, by w buszu pomóc mu strzały do łuku odnaleźć. Wszystko zaś kończyło się w kamiennym kręgu, przy ognisku które to Orodruinę udanie symbolizowało. A wokół trzaskał mróz i drobny prószył śnieg. A druhny Iza i Justyna udanie nas przez tę zawieruchę przeprowadziły.
I to jest, moi państwo najlepszy według mnie przykład, że harcerze potrafią się wyjątkowo fajnie bawić. I nie trzeba im do tego flaszki ni lufki.
#harcerstwo #zima #zuch #zhp #jaworzno #takbylo #truestory #coolstory #tolkien #srodziemie
MordimerMadderdin - Czuwaj!
Nieco wspominek o tym jak to kiedyś Mordimer harcerzem b...

źródło: comment_6ILG9jgwWOg8MN8iSxqNV1HwhhrLQOxR.jpg

Pobierz
  • 3