Wpis z mikrobloga

5 867 - 1 = 5 866

Tytuł: Sezon Burz
Autor: Andrzej Sapkowski
Gatunek: fatasy
★★★★★★

Nie rozumiem fenomenu wiedźmina. Dla mnie jest to po prostu dobra seria. "Tylko" dobra. Nie potrafię się nią zachwycać i uważam że jest przereklamowana i przeceniana, kiedy przedstawia się ją jako arcydzieło (choć opowiadania bardzo sobie cenię). Dlatego też nie spieszyło mi się z czytaniem "Sezonu Burz", ale w końcu nadszedł jego czas, bo potrzebowałem czegoś jednorazowego jako przerwy pomiędzy seriami. I jak wyszło? Nierówno. Dziwnie.
Fabuły to tutaj raczej nie ma - coś się niby dzieje, ale jest to szereg sztampowych wiedźmińskich zdarzeń z których żadne nie wydaje się podczas czytania istotne. Równie dobrze by je można pominąć, albo poprzestawiać ich kolejność i niespecjalnie cokolwiek by to zmieniało dla głównego wątku. Z kimś tam Geralt rozmawia, ktoś go o coś prosi, łapie, więzi, ucieka, walczy - nic ciekawego, wszystko było w identycznej formie w sadze.
Postaci są drętwe i bez charakteru. Język jakim Sapkowski operuje, jest miejscami tak przekombinowany, tak bardzo na siłę stylizowany na średniowieczny, że jest to wręcz komiczne. Jakieś wtrącenia z łaciny i szyk przestawny, brzmi to strasznie sztucznie. Do tego dużo taniego seksu, gówna i opisów pierdzenia. Naprawdę? Naprawdę jemu się wydawało, że ktoś z przyjemnością przeczyta kilka stron na temat srania, pierdzenia i żarcia fasoli? Nie wiem, czy to miało być śmieszne, czy o co chodzi, ale wyszło strasznie niesmacznie. Czuć, że cała książka to zapychacz.
Ale wiecie co? Mimo wszystko dobrze się bawiłem przy lekturze. Ciężko powiedzieć dlaczego, bo niby każdy element tej powieści, oceniany z osobna jest taki sobie. Ale w połączeniu to jakoś tak dobrze działa. No i jedna rzecz - dialogi. Nie wiem jak on to robi, ale u Sapkowskiego rewelacyjnie wychodzą interakcje miedzy postaciami. Nie ma znaczenia co to za postaci, ani to o czym mówią, tylko to *jak* mówią. Gdyby on kiedyś posadził w pokoju Geralta i ze trzy inne postaci i napisał książkę składającą się tylko z ich rozmów to dopiero byłoby świetne.

[1/24] #bookchallenge

#bookmeter

Wpis został dodany za pomocą skryptu do odejmowania
!Dzięki niemu unika się błędów w działaniach
!Pobierany jest zawsze ostatni wynik
Pobierz ryhu - 5 867 - 1 = 5 866

Tytuł: Sezon Burz
Autor: Andrzej Sapkowski
Gatunek: fat...
źródło: comment_KwOYt9WkLiDqUFUKpomXIgV4IU5OSSvR.jpg
  • 5
@ryhu: no opowiadania to masterpiece, ale saga słabnie wykładniczo. Opisy seksu, srania, pierdzenia, szczania, chlania i żarcia to typowe fantasy.
Ja mam w dodatku takie same odczucia co do Wladcy Pierscieni. Jak mozna ten kał czytać to ja nie wiem :x Film daje rade, no film jest swietny, ale książki... masakra jakaś :d
@Arveit: jeżeli

Opisy seksu, srania, pierdzenia, szczania, chlania i żarcia to typowe fantasy.

a dodatkowo

Ja mam w dodatku takie same odczucia co do Wladcy Pierscieni.

To pokaż mi we Władcy Pierścieni (albo w jakimś innym "typowym fantasy") opisy seksu, srania, pierdzenia, szczania, chlania i żarcia ( ͡º ͜ʖ͡º)