@nienarodzony: tragedii nie ma. Ale k---a... Chodzisz do pracy, weekend rzadko który wolny. Jadę 150km na zjazd. Wracam w niedziele wieczorem i od nowa... Teraz na ostatku to jest luzik, ale pierwszy semestr to porażka... Trzeba sie sporo poświecić. Dodatkowo nie mam czasu na pisanie pracy magisterskiej. Mam 2 rozdziały tylko (aż?) a obrona w marcu :D
@lennyface: Magisterka. Wyższa Szkoła Logistyki w Poznaniu. Jak sie płaci to sie zdaje, ale sam brak czasu robi swoje. Jakbym miał sie jeszcze na coś uczyć to bym nie u----l :| oduczylem sie studiowania i nauki :P
@kolesxxx: współczuje :) @nienarodzony: dodatkowo czasami jechałem 2h. Okazywało sie ze koleś od wykładów sie uwinął w mała godzinę i do domu... Stracony czas, pieniądze i nerwy
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link