Wpis z mikrobloga

@Wulfee: To nie tylko #januszepsychologii, to też #januszemedycyny bo przecież #!$%@? z gospodarką hormonalną i poziomem serotoniny.
To taki sam poziom raka jaki dostawałem, kiedy miałem podejrzenie niedoczynności tarczycy (jeszcze przed wizytą u endokrynologa, potwierdzeniem i rozpoczęciem leczenia), co tłumaczyło moje objawy i zachowanie. To nic, że #!$%@? mi się chciało, nastrój do dupy, nie dało się wstać z wyra, zaraz i tak senność łapała i po prostu nie dało
@jigsaw96: Ale po co hajs wydawać, rejestracja u lekarza, opis objawów, wywiad i mamy skierowanie. Jak jest laboratorium w przychodni, to istnieje szansa, że tego samego dnia zrobi się badania a nawet otrzyma wyniki.
@qusqui21: Około roku trwało u mnie dobranie odpowiedniej dawki, zaczynaliśmy od małych ilości, co dwa miesiące miałem badanie krwi i wizytę i systematycznie zwiększaliśmy. Teraz mam dawkę optymalną. Wyraźna poprawa była już po około 3, 4 miesiącach.