Wpis z mikrobloga

@fr3shman: a ja Ci zazdroszczę, gdybym była facetem chciałabym iść do wojska. to jest nauka na całe życie, a z wiekiem patrzy się na to z całkiem innej perspektywy. więc nie wiem czego tu można "współczuć".
  • Odpowiedz
@braszok: mój brat był, załapał się tylko i wyłącznie dzięki znajomościom, siedział od maja do sierpnia i był rozczarowany, nudziło mu się, zwłaszcza że na początku nie mogli nigdzie wychodzić, mówił że obchodzą się z nimi jak z dziećmi, żeby przypadkiem ktoś się nie przemęczył, niby część ludzi rezygnowała, ale te osoby nie nadawały się do niczego.
  • Odpowiedz
@iroos: No o tym, że bez znajomości załapać się to wiem. Teraz nie ma typowej służby, tylko jakiś kurs przygotowawczy tak? Dzisiejsze wojsko to nie to co było kiedyś, ale zawsze przygoda jest i coś pozostaje z tego woja, a i potem jest łatwiej. Pytam bo sam się zastanawiam, czy po maturach nie uderzać od razu do NSR
  • Odpowiedz