Wpis z mikrobloga

Ja zamiast pytać zdecydowałem się poszukać sam i http://glamrap.pl/1/13127-billboard-dla-smarkiego-stanie-w-jednym-z-polskich-miast
oraz http://www.cgm.pl/aktualnosci,33847,wielcy_nieobecni_polskiego_hip_hopu,news.html

Wielu z nich ironicznie podśmiewa się z pogłosek, jakoby krążek Brudnych Serc trafił w Wigilię Bożego Narodzenia do sieci - duży procent wciąż jednak wierzy, że tak się stanie. Jak oczekiwaną przez hip-hopowców postacią jest Smarki, dowodzi billboard, który swojego czasu stanął w Gorzowie: "Smarki, dzięki za winyle, ale co z Brudnymi?".
@Paladin_Woodrugh: To ze te kmiotki na tych cykaczach sa w #!$%@? niewiarygodni. Jak wyjeżdżały brudne, Reno czy ktokolwiek z tamtych czasów to miałes ciary na plerach i czułes to coś. Sam słucham obecnych raperów. Fajnie, buja, technika, przyspieszenia i po 5 przesłuchaniach idzie out i wrócisz może do tego za pół roku. Nie ma tego jebniecia juz w rapie.
@NurekSpawaczAkrobata: Widzę jakiś klasterowy ból dupy. Smarks był raperem z otwartą głową, propsował stare i nowe klimaty, jego utwory były różnorodne i pojawiały się tam nawet diskoklimaty. Ja słuchając teraz raperów na bitach bez bumbapu czy sampli też mam ciary i czuję to coś, a jednej płyty potrafię słuchać miesiącami.
@Paladin_Woodrugh: Ale ja mam otwarta głowę. Może się źle wyraziłem bo pisze z telefonu i nie chciało mi się pisać litanii. Słucham nowych raperów, płyta dwóch sław jaram się ostro, ale oni nawet w tym klimacie są wiarygodni. Zawsze byli śmieszkami poza kontrolo, fajne bity, fajne wersy, spoko. Ale jak widzę 10 podrobe queby z rzędu to dostaje raka. Chodzi mi o trend. Jest internet, sprzęt, byle grajek może się przebić
@Paladin_Woodrugh: No i o tym mówię. Większość fejmowych raperów aktualnie leci na jedno kopyto. Są wyjątki jak Ras, KeKe czy ktoś tam jeszcze. Ale ogólnie #!$%@?. Sam lubie dobre elektroniczne bity, ale ostatnio stwierdziłem, że dobry klasyczny sampel miał swój klimat i robie się lekko truskulowym siurkiem.