Wpis z mikrobloga

Ech mirasy, dziś mam trochę samotny wieczór, bo różowa ma padła po pracy jak postrzelona i śpi, a ja po mału witam się ze snem. I tak sobie przypominam jak jeszcze 2 lata temu, będąc w długim, toksycznym związku wpadałem powoli w alkoholizm piwkując codziennie dla ukojenia insajdbólu kierując przy okazji po równi pochyłej swoją karierę zawodową, a dziś jestem szczęśliwym zaręczonym facetem z wymarzoną pracą i fajnymi perspektywami na przyszłość ( ͡° ͜ʖ ͡°) czego i wam wszystkim życzę! #nocnazmiana #feels #zwiazki
  • 18
@Xivid: będąc w poprzednim związku, w któym byłem uwięziony i mimo braku miłości nie umiałem go zakończyć, zacząłem osiągać dno, z dobrze wyglądającego gościa zapuściłem się, przez wieczny lekki kac nad ranem straciłem w pewnym momencie bardzo ciekawą możliwość zawodową i byłem bliski osiągnięcia w moim mniemaniu dna. I gdyby nie ten upadek może nie wziąłbym się w garść w pewnym momencie i tkwiłbym dalej z kobietą której nie kochałem w
@czikiratka: Na pseudozwiązek składało się wiele czynników. Moja ex była piękną kobietą, ale też była totalnie aseksualna - zero radości z seksów, zero ruchów, co doprowadziło do tego, że z czasem zaczęła mnie wręcz odpychać. Bywały miesiące bez zbliżeń, więc waliłem se gruchę po kątach, jak teraz na to patrzę to aż uwierzyć nie mogę w dziwaczność tego wszystkiego. Oboje chcieliśmy nosić spodnie w związku, co prowadziło do chronicznej kłótni, ten