Wpis z mikrobloga

@Mow_do_mnie_mistrz: Jak pracowałem w sklepie komputerowym to uwielbiałem kobiety-klientki :) Wybierały ładne obudowy, ładne monitory a do środka mogłem wsadzić wszystko co mi zalegało na półkach :) Równie dobry deal był na drukarkach bo potem grzecznie kupowały orginalne tusze :) Ogólnie to raczej ofiary były nie klientki :)
@kurdwa: Tylko kilka razy :) Ale prawda była taka że mogłem im wcisnąć wszystko a i tak by się nie zorientowały. Zabawne było jak z chłopakami przychodziły. Ci oczywiście mieli wszystko dobrane włącznie z kablami konkretnych firm. Różowe czasami tylko budy wybierały i podkładki pod mysz. Co do klawiatur lub myszek to czasami kupowali dwie :) dla różowego inna dla niebieskiego inna :) Nie dasz przecież porządnego sprzętu gamingowego różowemu.