Wpis z mikrobloga

@Snuffkin: Żadne. Nie byłem nigdy w bardziej odrażającym mieście. Szczególnie smutne jest to, jaka okolica jest wokół dworca kolejowego (przez który jakby nie patrzeć przewijają się tysiące ludzi). Po prostu patola na patoli, żadnego normalnego lokalu. Same ciuchlandy, monopolowe, kebaby, lombardy.... Banki i suknie ślubne.

Pewnie powiesz, że każde miasto ma swoje #!$%@? i ładne strony, ale jak człowiek jest w tym mieście okazjonalnie i to głównie jako miejsce przesiadkowe, to
@wooles: Widziałem, ale on jest ładniej położony z tym widokiem na zamek w ogóle. W okolicach dworca pkp ma się jedynie widok na dziurawe ulice, biednych turystów i sebiksów z miną jakby się zastanawiali za co CI #!$%@?ć.
@msichal: jeśli oceniasz całe miasto przez pryzmat okolicy dworca pkp (która i tak się powoli zmienia) to pogratulować, zresztą sam napisałeś, że jesteś okazjonalnie i tylko w ramach przesiadek, nooooooo więc faktycznie, możesz dużo opowiedzieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@januszekkk: Mogę powiedzieć z perspektywy ludzi, którzy się na przykład tam przesiadają i mają chwilę żeby przyjść się po okolicach tego wspaniałego dworca.
Po takim spotkaniu z Lublinem pewnie ciężko się przemóc żeby pojechać tam z własnej woli i pozwiedzać chociażby starówkę.
Po prostu miasto powinno coś tym zrobić... Nie wiem, zburzyć wszystko w #!$%@? i zrobić park? Tak chyba najprościej...

@StormtrUper: Po prostu Plac Andersena ;), kiedyś miało lepszy klimat.
@kylkson: Opium - zdecydowanie, zawsze jak nie mogę spać to można zajść na piwko nawet w środku nocy ;), jakieś dwa tygodnie temu był remont i wymienili też niektóre meble na nowe, trochę straciło na klimacie.
Trochę dalej za delikatesami - w kierunku stokrotki jest też fajna miejscówka - Czytelnia
@Snuffkin: No i jest też Peron, jak idziesz od