@qnebra: zupełnie innowacyjny silnik + jakieś nowinki techniczne, jak lepiej wyglądająca symulacja bitew. Ale to lata świetlne do tego, EU4 jest genialne i nie trzeba na razie wydawać piątki
@Bigby: wtedy to by nie był EU, tylko Total War. Od samego początku założeniem tej serii było, że o wyniku bitew decyduje dowódca, liczba wojsk i ukształtowanie terenu. A tak rozgrywkę zdominowałyby bitwy rozgrywane w 3d, gierka straciłaby swoją oryginalność.
@qnebra: Raz - porządne zarządzanie rodami, nie tak bardzo rozbudowane jak w CK2, ale przydałoby się chociaż drzewko.
Dwa - rozbudowanie sojuszy. Przydałoby się np. rozróżnienie na sojusze obronne i gospodarcze.
Trzy - przerobiona elekcja. Sam system działa w porządku, ale np. trzy państwa, które miały największy wpływ w Rzepie, ale przegrały elekcję, dostawałyby dwuletnie CB na posadzenie swojego człowieka na tronie. W połączeniu z finansowaniem magnatów (buntów nastawionych na wspieranie
@Bigby: byłoby to wykonalne, ale po co? Nie da się zrobić wszystkiego na raz. Cała robota programistów poszłaby na animację bitew, więc jakiekolwiek dalsze pracę nad lepszym oddaniem realiów, polepszaniem mechaniki poszłyby w odstawkę.
W dodatku parado zwyczajnie nie ma doświadczenia w robieniu serii Total War, oni mają expa w robieniu EU i jego kolejnych klonów.
@qnebra: jakiś symulator demografii. Obecne rozwiązanie oparte na monarch points (służącymi m.in. do rozwijania prowincji) jest trochę bez sensu. Jakoś daje radę, ale to nie jest to. Bo jak działa rozwijanie prowincji w praktyce? Duże imperium nie ma szans na równomierny rozwój gospodarczy, bo za nic w świecie nie starczy mu punktów na ulepszanie prowincji. Natomiast jeśli gramy jakimś gówno-państwem w głuszy i nie mamy czego zdobywać i na co wydawać
@Kampala: chodzi na przykład o to, że jak stworzysz jakieś duże, stabilne, bogate i bezpieczne państwo, to wirtualna ludność będzie miała tendencje do migrowania tam? Tak jak w sumie dzieje się w prawdziwym świecie.
bitwy to mrzonka- nierealistyczne i niepotrzebne, na przestrzeni kilkuset lat stacza się setki bitew, symulacje z obecnej wersji są wystarczające, dodać można byłoby najwyżej więcej rodzajów wojsk i zarządzania armią.
racje ma użytkownik @Kampala: demografia to cos czego brakuje najbardziej w EU4. gdzie liczba mieszkańców prowincji, mniejszości narodowe i religijne? nowy silnik powinien to udźwignąć
@qnebra: Przede wszystkim: LICZBĘ LUDNOŚCI PROWINCJI I PAŃSTW, PO TO ABY MECHANIKA GOSPODARCZA BYŁA BARDZIEJ ZAAWANSOWANA + ROZROST LICZBY LUDNOŚCI WSZELAKIEJ NARODOWOŚCI /UJEMNY BĄDŹ DODATNI | ZAROBKI RÓŻNYCH WARSTW OBYWATELI+ STOPA BEZROBOCIA
@qnebra: kompletna reforma armii choćby np unikalne jednostki dla różnych państw jak choćby łucznicy z długimi łukami . a najlepiej robienie własnych. Całkowita reforma bitew aby były bardziej realistyczne i aby genialni generałowie mogli jeszcze więcej (choćby skandenberg który za pomocą 15k żołnierzy pokonał 75k osmańskich) a także zmiana sposobu prowadzenia wojen.
#eu4 #europauniversalis #paradoxinteractive
@qnebra: Marzy mi się takie EU z bitwami podobnymi do tych z Total Wara. Wtedy to by było coś.
@qnebra: Ale jakby dać ograniczenie do 1 bitwy raz na X, albo rozgrywać te najważniejsze?
Dwa - rozbudowanie sojuszy. Przydałoby się np. rozróżnienie na sojusze obronne i gospodarcze.
Trzy - przerobiona elekcja. Sam system działa w porządku, ale np. trzy państwa, które miały największy wpływ w Rzepie, ale przegrały elekcję, dostawałyby dwuletnie CB na posadzenie swojego człowieka na tronie. W połączeniu z finansowaniem magnatów (buntów nastawionych na wspieranie
W dodatku parado zwyczajnie nie ma doświadczenia w robieniu serii Total War, oni mają expa w robieniu EU i jego kolejnych klonów.
racje ma użytkownik @Kampala: demografia to cos czego brakuje najbardziej w EU4. gdzie liczba mieszkańców prowincji, mniejszości narodowe i religijne? nowy silnik powinien to udźwignąć