Mirki Mireczki, Wiecie jak jeszcze niedawno w #poznan nazywano kobiety lekkich obyczajów? Ta z Butelskiej! A dlaczego akurat tak? Nawiązywano tym samym do nazwy ulicy, na której to można zaznać było płatnego seksu, ulicy Butelskiej. Jak myślicie, jak aktualnie nazywa się ta ulica przy Starym Rynku? Z języka niemieckiego – butlem nazywano woźnego. Tak, dokładnie masz rację! Chodzi o współczesną ulicę Woźną! Bardzo ważnym argumentem, który przemawiał na korzyść istnienia burdeli było przeświadczenie, że seks z #!$%@?ą ochroni mężczyzn przed ciemnością homoseksualizmu. Można było się tam również oddać takim technikom cielesnym, których z żoną nie przystało czynić! Co za tym idzie, miasto kontrolowało burdele, a przynajmniej się starało… To żona kata miasta Poznania piastowała jakże chlubne stanowisko #!$%@? w baszcie katowskiej. Tam był najpopularniejszy burdel Poznański. Oprócz tego otwarte zamtuzy (domy publiczne) można było znaleźć na Swiętym Marcinie, Komandorii i Nowej Grobli. Kogo nierządnice uznawały za najlepszych płatników? Oczywiście duchownych. A jaki seansie był uznawany za najtańszy? Rzecz jasna ten w plenerze. To tylko taka ciekawostka a gdyby chcieć ją usytuować na osi czasu, to byłby to rok mniej więcej 1560 uogólniając. Później robi się jeszcze ciekawiej. Może wam parę rzeczy jeszcze wrzucę
@stara_zocha: Żony katów zazwyczaj prowadziły zamtuzy, nie jest to poznańska specyfika. O ile dobrze pamiętam to kat często dostarczał personel bo niektóre kary można było zamienić na pracę w burdelu.
@stara_zocha: te niedawno musiało być baaardzo dawno. Pierwsze słyszę o takim określeniu. "Wiecie jak jeszcze niedawno " "To żona kata miasta Poznania " jesteś żółwiem czy dębem?
@stara_zocha: W Orzeszu na Śląsku miejsce, gdzie można zaznać uciech z paniami lekkich obyczajów tak się wpisało w "tradycję", że zmieniono nawet nazwę ulicy z "Bukowej" na "Publiczną" :-)
Wiecie jak jeszcze niedawno w #poznan nazywano kobiety lekkich obyczajów?
Ta z Butelskiej! A dlaczego akurat tak? Nawiązywano tym samym do nazwy ulicy, na której to można zaznać było płatnego seksu, ulicy Butelskiej.
Jak myślicie, jak aktualnie nazywa się ta ulica przy Starym Rynku?
Z języka niemieckiego – butlem nazywano woźnego.
Tak, dokładnie masz rację! Chodzi o współczesną ulicę Woźną!
Bardzo ważnym argumentem, który przemawiał na korzyść istnienia burdeli było przeświadczenie, że seks z #!$%@?ą ochroni mężczyzn przed ciemnością homoseksualizmu. Można było się tam również oddać takim technikom cielesnym, których z żoną nie przystało czynić! Co za tym idzie, miasto kontrolowało burdele, a przynajmniej się starało…
To żona kata miasta Poznania piastowała jakże chlubne stanowisko #!$%@? w baszcie katowskiej. Tam był najpopularniejszy burdel Poznański. Oprócz tego otwarte zamtuzy (domy publiczne) można było znaleźć na Swiętym Marcinie, Komandorii i Nowej Grobli.
Kogo nierządnice uznawały za najlepszych płatników? Oczywiście duchownych. A jaki seansie był uznawany za najtańszy? Rzecz jasna ten w plenerze.
To tylko taka ciekawostka a gdyby chcieć ją usytuować na osi czasu, to byłby to rok mniej więcej 1560 uogólniając.
Później robi się jeszcze ciekawiej. Może wam parę rzeczy jeszcze wrzucę
#poznan #historia #prostytucja #kryminalnahistoriamiasta
O ile dobrze pamiętam to kat często dostarczał personel bo niektóre kary można było zamienić na pracę w burdelu.
Gx
Komentarz usunięty przez autora
"Wiecie jak jeszcze niedawno " "To żona kata miasta Poznania " jesteś żółwiem czy dębem?
@Techies: dziekuje.
@tomaszk-poz: dziekuje za zwrocenie uwagi. Postaram sie przy kolejnych ciekawostkach lepiej dobierac slowa.
źródło: comment_7n1pjTJBxP90Gud7DI9sKYU6Lqj0TONO.gif
Pobierz@stara_zocha: Wtedy jeszcze Święty Marcin był wsią poza Poznaniem ;)
Google Maps