Aktywne Wpisy
Siemka.
Mam 21 lat, nigdy nie miałem dziewczyny.
Jestem strasznie samotny - wygłodniały dotyku, już nawet nie mówię o seksie ale o chociażby zwykłym przytuleniu się do kogoś, laski mają z tym łatwiej bo nawet te samotne przytulają się z koleżankami :(
do rzeczy
Kieruje moje pytanie do starszych mądrzejszych kolegów, myślicie że założenie konta na tinderze ma dla mnie jakikolwiek sens? przyszła mi do głowy taka opcja ponieważ nie pije alkoholu
Mam 21 lat, nigdy nie miałem dziewczyny.
Jestem strasznie samotny - wygłodniały dotyku, już nawet nie mówię o seksie ale o chociażby zwykłym przytuleniu się do kogoś, laski mają z tym łatwiej bo nawet te samotne przytulają się z koleżankami :(
do rzeczy
Kieruje moje pytanie do starszych mądrzejszych kolegów, myślicie że założenie konta na tinderze ma dla mnie jakikolwiek sens? przyszła mi do głowy taka opcja ponieważ nie pije alkoholu
![mrrru](https://wykop.pl/cdn/c0834752/1c436653d561499cec6fdb10894126c7367ad3779f56b86f342916f5c58d0e26,q60.jpg)
mrrru +105
mirki, pijcie ze mno kompot! (。◕‿‿◕。)
właśnie sobie uświadomiłam, że dokładnie rok temu byłam wrakiem człowieka, zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. dziś śmiało mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa jak chyba nigdy dotąd! postawiłam wszystko na jedną kartę, odcięłam się od toksycznych ludzi, zaczęłam o siebie dbać i nie pozwalać na byle jakie traktowanie. moja własna terapia opierała się głównie na wędrówkach po górach,
właśnie sobie uświadomiłam, że dokładnie rok temu byłam wrakiem człowieka, zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. dziś śmiało mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa jak chyba nigdy dotąd! postawiłam wszystko na jedną kartę, odcięłam się od toksycznych ludzi, zaczęłam o siebie dbać i nie pozwalać na byle jakie traktowanie. moja własna terapia opierała się głównie na wędrówkach po górach,
![mrrru - mirki, pijcie ze mno kompot! (。◕‿‿◕。)
właśnie sobie uświadomiłam, że dokładn...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/2ed9b618ee16a073ad9f891236612b8ae38bb4bf934f353bbcc8e40170fdfa97,w150.jpg)
Miraski, dziś troszkę inaczej..
zadam Wam pytanie..
bylibyście zainteresowani przeczytaniem książki - napisanej przeze mnie?
już kilka razy znajomi pytali mnie, czy nie zamierzam tego zrobić..
nigdy o tym nie myślałem, ani nie miałem styczności z "produkcją treści umysłowych ( ͡° ͜ʖ ͡°) "
ale skoro już ktoś w mej głowie zrodził wątek popełnienia czegoś takiego, jakim jest książka ( czy też może opowiadanie ? nie wiem jeszcze )
zacząłem zastanawiać się nad wyprodukowaniem "kwintesencji" mojej produkcji Mirkoblogowo / Fejsbukowo / Umysłowo / Przyjacielskiej
i teraz tak sobie myślę, że jeśli większość odpowiedzi byłaby pozytywna ( czyli chcielibyście takową książkę ), to z chęcią "skorzystałbym" również z Waszej pomocy - zwłaszcza tych, którzy codziennie mnie wspieracie, walczycie razem ze mną i pomagacie :)
w takim razie zaczynam z pytaniem
będziecie chętni przeczytać książkę z moimi poczynaniami w walce i wkrótce mam nadzieję wygranej z białaczką?
@gnida84: Nie, jeśli chodzi o wpisy to są ciekawe, ale uważam że na książkę się to nie nadaje.
Z drugiej strony to fajnie, że chcesz zarobić na czymś by utrzymać rodzinę ale samo opowiadanie o chorobie jaka posiada wiele ludzi i nie wiąże się ona z jakąś super historia... wydaje mi się jednak nudna.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@adiqoo: Ale Ty tak serio, czy śmieszkujesz?
@adiqoo: musiało mi gdzieś uciec to pytanie, chociaż wydaje mi się że odpowiadałem na takowe.. jeśli Cię pominąłem, to przepraszam.. a swoją drogą.. nawet nie myślałem o kwestiach zarobkowych.. zauważyłem po prostu, że
@gnida84: Jeśli już to zrób to w formie pamiętnika / dziennika. Jak najprościej, jak najwięcej konkretów, własnych odczuć oczywiście też trochę, ale nie filozofowania. Tak by jeśli ktoś sięgnie po książkę zobaczył jak to wygląda X dni po diagnozie, Y dni przed przeszczepem i dni Z W V po przeszczepie. Co czuł człowiek, jak wyglądała
@adiqoo: To może pomyśl o tym ile musi znosić nieprzyjemności i cierpień żeby z tej choroby się wykaraskać. A Ty zgłaszasz pretensje, że nie odpowiedział Ci na pytanie tak szybko, jak tego oczekujesz.
A co do samej książki - jeśli będzie to coś w stylu pamiętnika to spoko ale inna forma raczej średnio wypali.
Przekoloryzuję dla zobrazowania: czy gdybyś zapytał o długość penisa przed i po chorobie, to pytanie byłoby fair?
Niestety.