Wpis z mikrobloga

No to Mireczki,
Słabo mi idzie pisanie takich rzeczy ale no cóż trzeba. Za niedługo stuknął mi 2 lata na wykopie, więc staż jako taki jest i troszkę się poznałem na tym co znaczy tu z wami mirkować. Jednak, jako że teraz zaczyna się dla mnie intensywny okres i to co będę robił teraz może mieć bardzo duży wpływ na to, co będzie mi się działo dalej w życiu, to niestety muszę na chwilę się z wami pożegnać. Myślałem nad jakimś spektakularnym banem ale stwierdziłem, że lepiej będzie po cichu się oddalić. Szkoda mi konta, więc po prostu postanawiam sobie, że nie będę wchodził na wypok przez najbliższe 5 miesięcy (do maja). Jeżeli to mi się nie uda to przysięgam, że je usunę.
Naprawdę ciężko jakoś mi jest, bo nie wiem dlaczego ale bardzo Was wszystkich polubiłem (No może poza paroma wyjątkami, które wylądowały na czarnolisto).
Może to będzie impuls, żeby zabrać się jakoś do kupy i pofatygować się, żeby osiągnąć choć trochę swoich marzeń.
Tymczasem: na razie :)

PS. Jeżeli ktoś chce zostać zawołany po moim powrocie, aby posłuchać co się u mnie zmieniło to niech zostawi tu komentarz. Ewentualnie również zawołam jeżeli będę musiał sobie wymierzyć karę i wtedy przynajmniej będę miał świadków.

#oswiadczenie #gorzkiezale i trochę #emoquit
  • 2