Wpis z mikrobloga

Mirki taka sytuacja. Moj #rozowypasek był na 2 miesięcznej delegacji. Podczas delegacji część osób zrobiła sobie wycieczkę na weekend i spali w hotelu. Skład ekipy był taki: 4 dziewczyny, 3 facetów. Pokoje wyszły tak: 3 osobowy pokoj: 3 dziewczyny, 2 osobowy pokój: 2 facetów, 2 osobowy pokój: facet+mój #rozowypasek. Konfiguracja aż się prosi, żeby faceci spali razem w 3 osobowym a dziewczyny po 2 w dwuosobowych. Do tego jak oglądam zdjęcia z wypadu to co chwilę obok siebie siedzą, jakiś wypad we dwoje do restauracji, wspólne zwiedzanie. Różowy twierdzi, że wie gdzie jest granica i jej nie przekracza, ale sam nie wiem co o tym myśleć:/
  • 57
  • Odpowiedz
@Ferrytyczny: Ma bolca na boku i tyle ( ͡° ͜ʖ ͡°) A tak bardziej serio - ni #!$%@? nie rozumiem takiego zachowania, że jedno z partnerów, sorry za szczerość, ale ma w nosie uczucia drugiego, bo przecież "on ma mi ufać!". #!$%@?, po prostu sobie nie wyobrażam, żeby mój różowy pojechał beze mnie na tak długą delegację, nie mówiąc już o spaniu w jednym pokoju z
  • Odpowiedz
@Ferrytyczny: Chodzi o to jak będzie Ciebie traktować. Mówienie, że to jest nic, zbywanie, szantażowanie lub odwracanie kota ogonem są złą odpowiedzią z jej strony. Jedyna dobra brzmi - "Bardzo przepraszam, to się więcej nie powtórzy. Szanuję Ciebie i Twoje uczucia". Będzie w stanie to zrobić tylko wtedy gdy jest z Tobą szczera. Bo nie chodzi o delegację, ale o to kim dla niej jesteś w jej życiu.
  • Odpowiedz