Wpis z mikrobloga

Węglowe pomysły rodem z Nikodema Dyzmy
Premier Beata Szydło zapowiedziała, że Agencja Rezerw Materiałowych kupi węgiel ze zwałów. Ale ARM na razie nie ma żadnej podstawy prawnej żeby to zrobić. A Komisja Europejska może uznać to za niedozwoloną pomoc publiczną

(...) Ustawa o rezerwach strategicznych precyzyjnie wymienia sytuacje, w których Agencja może interweniować. „Rezerwy strategiczne tworzy się na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa i obronności państwa, bezpieczeństwa, porządku i zdrowia publicznego oraz wystąpienia klęski żywiołowej lub sytuacji kryzysowej, w celu wsparcia realizacji zadań w zakresie bezpieczeństwa i obrony państwa, odtworzenia infrastruktury krytycznej, złagodzenia zakłóceń w ciągłości dostaw służących funkcjonowaniu gospodarki i zaspokojeniu podstawowych potrzeb obywateli, ratowania ich życia i zdrowia, a także wypełnienia zobowiązań międzynarodowych Rzeczypospolitej Polskiej”.

Żadne z tych zagrożeń nie występuje. Oczywiście prawo można zawsze nagiąć i uznać, że utrzymanie górnictwa w obecnym kształcie to np. „zaspokojenie podstawowych potrzeb obywateli”.


Ile węgla jest na zwałach i do kogo on należy, to trudno powiedzieć. Przez cały rok Kompania Węglowa wyprzedawała węgiel poniżej kosztów produkcji, korzystając z finansowania od państwowych spółek. Warunkiem skorzystania z promocyjnych cen było jednak odebranie węgla z przykopalnianych zwałów. Stąd zwały przy kopalniach zmieniły się w zwały przy elektrowniach sięgające ok. 8 mln ton.

Ok. 4-5 mln ton wciąż jeszcze zalega na zwałach kopalń. Ale część z nich jest zabezpieczeniem na rzecz banków i bez ich zgody nic z tymi zwałami nie można zrobić.


Chyba największy absurd:

Kompanii Węglowej potrzeba kilkuset mln zł na najbliższe miesiące. Agencja Rezerw Materiałowych dysponuje dziś ok. 400 mln zł rocznie, trzeba by więc zwiększyć jej dotację z budżetu. Agencja nie ma własnych placów na węgiel, musiałaby więc płacić kopalniom także za jego przechowywanie.


I dalej:

(...) Zgodnie z prawem energetycznym obowiązek utrzymywania 40-dniowych zapasów węgla spoczywa na elektrowniach. Dziś z powodu nagromadzenia węgla kupowanego na wielkiej wyprzedaży z Kompanii starczą aż na trzy miesiące. Nie da się logicznie uzasadnić państwowego skupu węgla koniecznością gromadzenia zapasów. Jest więc raczej pewne, że skup węgla przez państwo zostanie uznany za niedozwoloną pomoc publiczną.

Od początku roku Komisja Europejska reaguje na pomoc rządu dla górnictwa bardzo ostrożnie. Ale próba skupienia węgla przez ARM może doprowadzić do pierwszego ostrego starcia z Brukselą. Komisja może okazać się mało podatna na twórcze interpretacje ustawy o rezerwach strategicznych, a unijnych komisarzy nie da się odwołać uchwałą Sejmu.


http://wysokienapiecie.pl/energetyka-konwencjonalna/1150-weglowe-pomysly-rodem-z-nikodema-dyzmy

Ke, ke, ke.

#baron24 #gornictwo #polska #neuropa #4konserwy #polityka
BaronAlvon_PuciPusia - Węglowe pomysły rodem z Nikodema Dyzmy
Premier Beata Szydło z...

źródło: comment_CKcSoc294TYiXQPV2fDeFv7azA5IeKT5.jpg

Pobierz
  • 44
Nie ma takiego zagrożenia dla Polski.


@Baron_Al_von_PuciPusia: Jest. Kopalnie to nasze energetyczne zabezpieczenie, wiec upadek kopalni moze oznaczac zagrozenie w dostawie ciepla, wiec zagrozenie dla bezpieczenstwa Polakow.

Pod bezpieczenstwo w kraju mozna wszystko przyczepic.