Wpis z mikrobloga

@Hypnotoad: Ja chodziłem do kitajca który po oddaniu mu gry tylko patrzył czy super zajebista plomba w formie naklejki na łączeniu dwóch półowke jest nie ruszona. a ta naklejka to byłaprzyklejona karteczka z numerkami jakimis xD wiadomo drukowałem wycinałem naklejałem :D ale po 2-3 razach zrobiło mi się żal dzieciaków pożyczających #!$%@? gre biegnących do domu i odpalających 9999 gier w tym 300 razy Mario, 300 razy tanki itd. :D