Wpis z mikrobloga

ja od niedzieli do czwartku nic, zero alko, od zawsze. piatunio i sobota wieczor - piwerko za piwerkiem, w ten weekend wypilem z 10, tylko flatego, ze wczoraj pilem tez wodke :D jak bym nie pil wodki to pewnie chlapnal bym jeszcze z 5 piwerek. jestem alkoholikiem ? tak, weekendowym, jak nie mam wyjazdu czy pracy to kazdy weekend melanzuje
  • Odpowiedz
@JakTola: ojczym (były) tez zaczynał od 2-3 dziennie, skończyło się na dyscyplinarce z roboty jak go wyczuli, i wezwali policję z alkomatem. A potem to już tyle puszek ile tylko dnia starczyło, nie wiem czy od momentu jak go w------i to widziałem go chociaż raz naprawdę trzeźwego...
  • Odpowiedz
Jak dla mnie wszyscy przesadzają. Dwa piwa to przecież nie jest stan jakiegoś upojenia czy czegoś. Wraca po pracy chce sobie odpocząć to pije p--o. Jeżeli zachowuje się po nich zupełnie zwyczajnie to nie widzę tutaj żadnego problemu. Gorzej gdyby lał wódkę co kilka dni to wtedy czerwona lampka jak najbardziej.


@Kiciket: Mój były partner z którym spędziłam 7 lat życia też tak uważał... "2-3 piwka dziennie to nic". Ostatecznie
  • Odpowiedz