Wpis z mikrobloga

@AspolecznaWSieci: Mamine razowce, brane na stancję jeszcze jak samodzielne pieczenie chleba było powszechne, do jedzenia nadawały się prawie przez tydzień.

Wszystko zależy od tego z czego jest upieczony chleb, a dopiero później jak się go przechowuje.

Nie wiem jakie pieczywo masz na myśli pisząc "pieczywo", także sama już dojdziesz, że to co kupujecie do jedzenia jest po prostu śmieciem robionym na skalę przemysłową.
  • Odpowiedz
@AspolecznaWSieci: Trzeba przeliczyć sobie energię zużytą przez maszynkę do pieczenia, żeby zobaczyć czy jest taniej albo czy jest drożej i czy ta różnica jest warta dopłacenia.

A reszta, to już kwestia wyobraźni i eksperymentów.

Sam nie piekłem, ale wiem, że to nic trudnego.
  • Odpowiedz