Wpis z mikrobloga

Nie śledzę historii kompletnie wcale i w zasadzie jedynie przykrym dla mnie jest, że znowu komuś zaginęła bliska osoba. No właśnie, znowu, komuś, a dlaczego akurat tej sprawie tak dokładnie wszyscy się przyglądacie? Kim jest ta #ewatylman, że #rutkowski chce dać za nią milion, a Wy tutaj śledzicie każdy możliwy ruch, jaki wykonała? Dlaczego innymi zaginionymi nikt w takim stopniu się nie interesuje?
  • 20
@Adams_GA: codziennie kogoś uznaje się za zaginionego (to moja prywatna statystyka ;p ) więc dlaczego w innych wypadkach nie angażuje się tak bardzo mediów? :\

@jumperkaa: nie wiem czy mam rację, ale czy np wypok nie zaczął się jarać sprawą zanim zajarał się nią rutek?

@newerty: no tam bez znaczenia większego kto

@Laelette: serio mówisz? nie znam kobiety

@hashtag: zerkałem, szukałem, wpisów dziennie jest dziesiątki, jak nie
więc dlaczego w innych wypadkach nie angażuje się tak bardzo mediów? :\


@CommanderStrax: ciężko mi powiedzieć kto się najpierw zaangażował czy media czy ludzie a dopiero pod wpływem ludzi media. To samo można mówić o Iwonie Wieczorek dlaczego nią się zainteresowały media. Może to przez liczbę jakichś dziwnych niezrozumiałych wątków które łączą obie sprawy
@CommanderStrax: Brat wrzucił to na fejsa. Ktoś na wykopią, do całej sprawy włączył się Duke a do tego jedyne co po niej pozostali o dowód na przystanku. Ludzie łyknęli temat, wykop się nakręcił ( ja z reszta tez ) na sprawę. Jezeli o mnie chodzi to wlasnie ilość poszlak i szybka ekspansja calego zdarzenia na fb i Mirko 11 spowodowala tak duże zainteresowanie. Zazwyczaj opcja jest taka ze ktoś wychodzi z
@Bust4: podwójnie smutne. Z jednej strony dlatego, że prawdopodobnie ludźmi interesującymi się sprawą rządzi chęć "rozrywki", a nie realnej pomocy, z drugiej dlatego, że jakaśtam kobieta jest dla ludzi istotniejsza niż jakiśtam inny człek
@CommanderStrax: Sytuacja w stylu : Dwóch malarzy maluje takie same gówniane obrazy, jeden zgarnia za nie miliony, a dzieła tego drugiego zdobią Januszowe ściany bo to takie modern Grażynka. Tutaj po prostu zagrał rolę też przypadek, a do tego zbieg sprzyjających okoliczności (przypadek w sensie, że sprawa nabrała dużego rozpędu tak szybko).

Może i masz racje, że większość traktuje to jako rozrywkę - w zasadzie jestem pewien, że masz rację. Ja
@CommanderStrax: nie do końca rozumiem. Boli Cię to że jej znajomi i rodzina potrafili tak sprawnie zorganizować akcje poszukiwawczą, że po tygodniu mówi o niej cała Polska i nawet znalazł się ktoś chcący zapłacić milion okupu?
Zasięg w takich sprawach zależy od tego ile medialnego hałasu jest w stanie wygenerować ekipa poszukiwawcza. Jeśli wygeneruje go mało to świadczy o słabości ekipy lub mało interesującej sprawie.
Zaginięcie Ewy Tylman jest akurat ciekawe
@PodwojnyBlef: jak zdefiniujesz jakiekolwiek inne zaginięcie człowieka, jeśli nie nagłym rozpłynięciem się w powietrzu? Każde jest tak samo tajemnicze. Oczywiście rozumiem, że medialne nagłośnienie sprawy i wielkie nagrody pomogą być może rozwiązać sprawę. A boli mnie to, że nagle jej życie stało się bardziej wartościowe od życia i losu innych ludzi. Dlatego zapytałem kimże jest ta kobieta. Gdybym się dowiedział, że rzeczywiście kimś znanym/ważnym/cenionym przez wielu, to oczywiście i tak twierdziłbym,
@CommanderStrax: dalej nie rozumiem. Ktoś znany i ceniony zasługuje na lepszą akcję poszukiwawczą niż ktoś nieznany? Postępowanie policji jest o ile wiem takie samo w każdym przypadku
Jej rodzina jest na tyle przebiegła, że potrafiła trafić ze swoją informacją do mas, a rodzina innego zaginionego umiała tylko rozwiesić kserowane ulotki na dziesięciu drzewach i pies z kulawą nogą się nie zainteresował.
Można tylko gratulować "sukcesu" i czerpać z doświadczeń.
Jej życie