Wpis z mikrobloga

Właśnie jestem w trakcie gotowania najlepszego rosołu w moim życiu (taką mam nadzieję). W składzie: 500g indyka, 350g wołowiny, 3 duże marchewki, 2 pietruszki, 1/8 kapusty włoskiej, 2 opalone cebule, zielona część pora, bulwa selera, 2 ząbki czosnku, kilka ziaren pieprzu, mały kawałek laski cynamonu (lubię jaki daje posmak). 40 minut gotowałam samo mięso, zebrałam szumowiny, teraz osoliłam i dorzuciłam warzywa. Myślę, że jeszcze ze 2h się pogotuje. Jakieś rady, uwagi? Wiem, że brakuje lubczyku, ale nigdzie nie mogłam dostać. Celowo zrezygnowałam z liścia laurowego i ziela angielskiego, jakoś mi się znudził ich smak. Zwłaszcza że wczoraj przegryzłam ziele niechcący i to było bardzo niemiłe doświadczenie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#gotujzwykopem #gotujzmikroblogiem #shaggawkuchni
Shagga - Właśnie jestem w trakcie gotowania najlepszego rosołu w moim życiu (taką mam...

źródło: comment_CsIqsGL4QjbrPlwVyvoPrf5SEmN1Mtrc.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Shagga: jak już to wszystko się gotuje od początku, to pekińska się rozlezie, marchewa będzie bardzo miękka, zrobi ci się trochę breja.
  • Odpowiedz
@deede: pomyliłam się: włoska kapusta. No nie od początku, 40 minut gotowało się samo mięso, przed chwilą wrzuciłam warzywa.
@wuju84: na taki gar to nie jest on wyczuwalny, a zawsze delikatnie smak jakiś da. Gotuję na małym, tylko nie wiem czy przykrywać, czy nie, teraz zrobiłam takie półprzykrycie.
  • Odpowiedz
@Shagga: z jakiej części idnyka? to chude mięso, może być mało esencjonalny, no i 3 duże marchewki jeszcze widze skrojone no i cynamon do tego to z kolei słodko może wyjśc, daj liśc, albo ew pietruszkę już na talerz.
  • Odpowiedz
@yacolek: mam, ale akurat wracając z siłowni miałam biedronkę po drodze i potem już mi się nie chciało wyprawiać raz jeszcze, nie podjęłam wszystkich kroków, aby go zdobyć, przyznaję.
@yUlek: jakbym mogła tam przez internet to bym dała
  • Odpowiedz
@gzf-: nie znam się za bardzo, kupiłam taką oznakowaną jako "rosołowa" ;p jeden kawałek z kością i jeden samo mięso, jeszcze był taki duży kawałek ale samego tłustego i tego nie dałam. Zastanawiam się co z tym zrobić, może wytopię i zrobię smalec, choć nie wiem czy tak się robi smalec, możesz mi powiedzieć jeśli wiesz ;p
  • Odpowiedz
@karolp1993: podbrobach? nie spotkałam się z gotowaniem na podrobach jeszcze. Co dodajesz, ile? Kiedyś moja mama gotowała na nóżkach kurzych, ale to inna sprawa.
  • Odpowiedz
  • 2
@Shagga: ja daję garstkę zoladkow i serc, polecam gęsie żołądki. ja samo mieso gotuje 2 godziny, później na 1,5 godziny wrzucam warzywa i na ostatnie pół godziny zielenine. imo 4 godziny to niezbędne minimum na rosół, no i na najmniejszym ogniu rzecz jasna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Shagga: im tłustsze tym lepsze na rosół. Ogólnie do rosołu bdb jest szponder wołowy.
A jeśli chodzi o smalec, to ja tylko wieprzowy robiłem ze słoniny. Więc ten kawałek można zamrozić i zrobić na nim inną zupę

Ja rosół gotuję tak z 4-6h, wtedy jest smaczniejszy :)
  • Odpowiedz
@matra: ok, najstępnym razem tak zrobię, dziś mam za mało czasu. Raz gotowałam warzywny "rosół" z przepisu jadłonomii, całą noc, był meeeega aromatyczny i esencjonalny
  • Odpowiedz
  • 0
@gzf-: no, ale w granicach rozsądku z tym tluszczem, mi się zdarzyło przetluscic rosół i wcale fajne to nie było. niemniej polecam kości szpikowe.

@Shagga: ja zawsze polecam wywar z kości, taki gotowany po 10-12 godzin, sama już nie gotuję rosołu, ale jak gotowałam to właśnie cała noc w wolnowarze np (:
  • Odpowiedz