Wpis z mikrobloga

@goldenguti: no i tak się powinno robić, za którymś razem się nauczy. Lepsze to niż "A co tam piesek zobaczył, a co tam zobaczył? No chodź do domku na obiadek, chodź, chodź, idziemy, idziemy." I to wszystko tonem przyjaznym i zabawnym. Ludzie nie wiedzą, że w ten sposób, chwalą psa za to zachowanie...
@outofspace_:
@emipk505: swego czasu wychodzilam na spacery z takim psem... z tym, ze bylo to bydle ktore wazylo wiecej niz ja: presa canario. wiec ciagac sie go nie dalo :/. masakra. to pies wychodzil z toba na spacery, a nie ty z psem. robota byla dobrze platna i tylko dlatego wytrzymalam z nim 4 weekendy
@emipk505: nope. po prostu usiadl i #!$%@?. jak mu sie znudzilo to poszedl dalej tam gdzie ja chce... za bardzo nawet staralam sie go nie tracac, bo zwyczajnie nie wiedzialam czego sie po nim spodziewac. tym bardziej, ze z wlascicielem robil to samo xd
@JAmajki: no też racja, nie znasz dobrze psa, to lepiej nie próbować szaleć. Dzisiaj na szkoleniu widziałam owczarka niemieckiego, którego babka podkopywała po żebrach, żeby go uspokoić, a on chciał się bawić z jej butem i machał ogonem :D
@JAmajki: Presa canario to uparte #!$%@?. Od 3 miechów mam takiego pod opieką na kilka dni bo właściciel zarówno psa jak i domu w którym mieszkam jezdzi sobie na wycieczki. Tego psa nic nie rusza. Dziś pieseł dostał karnego jeża w postaci #!$%@? do ogrodu na cały dzień. A w UK dziś wieje i sniegiem sypie. No ale kara za sranie w domu musi być. Mam nadzieję, że odechce mu się