Wpis z mikrobloga

@karnom: kolejny oswiecony wlasnie na oczy zobaczyl co przyprowadzaja wypuszczane bez nadzoru zwierzeta

Pomysl jakie pasozyty i innego syfu wysrywa i roznosi po chacie jak z kuwety wylezie XD
  • Odpowiedz
@chlodna_kalkulacja: jaką defekację. Poprzedni użytkownik napisał co to jest, a ja dodałem tylko zwykłe zwrócenie uwagi na niezaprzeczalne fakty. Z tym, że akurat nażartego kleszcza widać gołymi oczami.
  • Odpowiedz
@chlodna_kalkulacja: Ciebie też nikt nie pytał o zdanie
Puszczanie zwierząt bez opieki jest nieodpowiedzialne, bo jest niebezpieczne i dla zwierząt i dla tych, którzy potem z tymi zwierzętami przebywają
  • Odpowiedz
  • 23
@Norskee: czyli majac dom i ogrod mam trzymac kota na sznurku? Puknij sie...
Jesli to kleszcz to lipa... ten drugi byl mocno napchany... na zdjeciach w google nie pasowal mi do kleszcza na poczatku. I tym bardziej dziwne, ze u ludzkich domownikow nie wykrylismy takiego robala na skórze...
  • Odpowiedz
@karnom: a jak masz dom ogród, to jak pilnujesz kota żeby nie wychodził poza twój teren na przykład do sąsiadów ? Może sąsiad sobie nie życzy żeby twój kot mu wskakiwał do domu przez okno i łaził po stole w altanie i nie chce sprzatac gowien twojego kota ze swojego trawnika

jak kontrolujesz czy kot nie zezarl szczura czy ptaka, ktore sa nosicielami niebezpiecznych dla ludzi chorob i pasozytow? Potem
  • Odpowiedz
@karnom: rozgnieć go kamieniem/butem, żeby nie przeżył. Sprawdź czy zwierzak nie ma więcej takich „baniek”.

Obserwuj go czy nie staje się osowiały, ale koty ogólnie są odporne na ugryzienia kleszczy.
  • Odpowiedz
jak masz dom ogród, to jak pilnujesz kota żeby nie wychodził poza twój teren na przykład do sąsiadów ? Może sąsiad sobie nie życzy żeby twój kot mu wskakiwał do domu przez okno i łaził po stole w altanie i nie chce sprzatac gowien twojego kota ze swojego trawnika


jak kontrolujesz czy kot nie zezarl szczura czy ptaka, ktore sa nosicielami niebezpiecznych dla ludzi chorob i pasozytow? Potem taki kot wali w
  • Odpowiedz
@karnom: To kleszcz który już się napił krwi do oporu i odczepił się od żywiciela żeby albo się przepoczwarzyć w kolejny etap rozwoju albo złożyć jaja i umrzeć.

Polecam kupić kotu dobrą obrożę przeciwkleszczową, nie używaj produktów przeznaczonych dla ludzi i psów (zawierają permetrynę, która dla kotów jest mocno toksyczna i może nawet zdechnąć od tego). Ewentualnie krople na kark, które za 15 PLN dają 3 tygodnie ochrony.

A temat
  • Odpowiedz