Wchodzisz do gospody „Pod pękniętym dzbanem”. Za ladą stoi otyły karczmarz. Na prawo od wejścia jest kominek. Przy pobliskim stoliku dwóch zakapiorów gra w „trzy lufy”.
@LubieHardkor: bo pewnie k---a nie miales hajsu na zajebiste sezamki, grecki przysmak, sam juliusz cezar to jadl, i w----------s cegly z piaskiem k---a
Strzelam drina u karczmarza i idę na spacer.
Gram z oprychami.
Kładę się na podłodze przy kominku i zasypiam.