Wpis z mikrobloga

@msichal: na ponglisza to będzie "łajsrojs"

Kiedyś miałem taką sytuację, gdy jako guwniak dążyłem do poprawności w wymowie ang nazw (akcja - małe miasto, taka większa wieś z biedronką), podchodzę do kio kio kiosku, schylam się do spowiednika i mówię:
- Amen bulwo!


- Dzień dobry, poproszę niebieskie "łajsroje"
Babka nie dosłyszała i czy mógłbym powtórzyć
- "łajsroje" poproszę
eee... przepraszam ale słaby słuch, może Pan powtórzyć
- tak, niebieskie "łajsroje"