Wpis z mikrobloga

Mirki i #januszebiznesu z #allegro, jeżeli już coś sprowadzicie i chcecie to upłynnić, czesto nielegalnie, to nie musicie zaniżac cen o polowe. Wierzcie mi, że jak coś kosztuje 80zl dopóki Was nie było, to nie musicie tego wystawiać za 50zl, spokojnie sprzedacie wystawiając za tę samą cene co inni sprzedawcy. Raz że zarobicie więcej bo wszystkim na tym zależy a dwa nie narazicie się na donosy wkurzonej konkurencji. Przemyślcie to bo widzę, że zaczyna się na Allegro januszowanie śmieciami z #jd i zanizanie cen co jest niepotrzebne, szczególnie że idą świeta i będzie można ceny podniesc. Więc apeluje do nowych sprzedawcow, trzymajcie poziom.
  • 118
opowiadasz #!$%@?, ceny nowych urządzeń każdej z marek jest na zbliżonym poziomie, natomiast poprzedniej generacji spuszczaja na inny zblizony poziom, to jest wszystko ustawione. Dlatego nie pojawi sie nikt kto bedzie przebijal ceny bo to niemozliwe w praktyce.


@TheArt:

Alez oczywiscie ze jest mozliwe. To ze samsung polska sprzedaje sluchawke w hurcie za 600 zeta, ta sluchawka jest dostepna w detalu za 800 zeta, a operatorzy komorkowi sprzedaja ta sluchawke w
@sylwek2k: nie mowimy o operatorach, mowimy o producentach i cenach producenta. Czytaj calosc jak chcesz sie wypowiadac. W handlu jest zmowa i zawsze bedzie, kazda korporacja ma fundusz do walki z konkurencja i wierz mi nikt nie bedzie sie narazal dla paru tygodni przewagi na rynku. Ale to nie miejsce na takie pisanie, jak ktos gra na gieldzie to doskonale zna temat a reszta niech zyje w przeswiadczeniu ze na swieta
nie mowimy o operatorach, mowimy o producentach i cenach producenta.


@TheArt:

Ale o czym TY piszesz? Sprzedajesz towar jako producent? Nie. Czy PRODUCENT zaniza cene towaru? NIE. To przestan mieszac swoje januszowanie na allegro, z mozliwoscia szybkiej sprzedazy i odzyskania pieniedzy przez druga grupe. Idioci, ktorzy caly swoj biznes opieraja tylko o allegro, wczesniej czy pozniej zmienia branze albo miedium sprzedazy.

Mowa jest o POSREDNIKACH, ktorzy LEGALNIE zakupili towar w nizszej
@TheArt: Jak czytam Twoje wypociny, to wydaje mi się, że nie znasz podstawowego prawa popytu i podaży. Chodzi o to, że jeżeli sklepy odzieżowe obniżyłyby ceny, to nie oznacza to odpowiednio proporcjalnego wzrostu sprzedaży, bo nie będzie popytu na tak dużą ilość produktów. Analogiczne z jedzeniem - człowiek nie wpakuje do siebie nieskończenie wiele w skończonym czasie. Chodzi o to, żeby znaleźć ten złoty środek, gdzie zyski beda najwieksze.