Wpis z mikrobloga

Facet narąbany w knajpie postanowił kupić sobie
jeszcze ćwiarteczkę do chatki.
Było późno, więc chciał cichaczem wejść do
domu, żeby nie zbudzić żony.
Przed domem wsadził sobie ćwiarteczkę do
tylnej kieszeni w spodniach, a że był tak
nawalony, to przed samym mieszkaniem potknął
się i wypieprzył.
Rozbił flaszkę i pokaleczył sobie tyłek, więc
szybko cichutko do domu i prosto na palcach do
łazienki zrobić opatrunek, żeby nie zakrwawić
pościeli.
Ściągnął spodnie wypiął zakrwawiony tyłek w
stronę lustra i robi opatrunek.
Zakłada plastry - jeden drugi itd.... i położył się
cichutko do łóżka.
Rano żona z mordą budzi go:
- Ty chu** , pijaku pieprzony, nie dosyć, że
przychodzisz nad ranem do domu pijany, to
jeszcze cala kołdra we krwi! A już nie wiem do
cholery, na co te plastry na tym lustrze
poprzyklejałeś!

#dowcip #suchar #humor #heheszki
  • 1