Wpis z mikrobloga

Też pracuję w studiu i już mnie takie sytuacje nie śmieszą... Pamiętam pare miesięcy temu, przyszła do nas laska i chciała napis w języku angielskim, każda litera oddzielnie miała być zmieniona na jej odpowiednik w alfabecie arabskim i uwaga co najlepsze, zapytana na koniec o treść powiedziała "nie pamiętam" ( )