Wpis z mikrobloga

@Veuch: @geomag42: Chodzi mi o legendarny mit, że dzieci w Chinach dopiero w wieku 15 lat są w stanie przeczytać samodzielnie gazetę oraz, że biały człowiek do X wieku może rozwinąć w odpowiedni sposób krtań..
  • Odpowiedz
@Veuch: Możliwe, że w sumie źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, czy ucząc się tego języku w wieku 20 lat będę w stanie odpowiednio wypowiadać dane głoski/słowa.
  • Odpowiedz
@SilentSan: W każdym wieku możesz nauczyć się każdego języka w stopniu biegłym; chiński nie jest tutaj w żaden sposób wyjątkowy. To, że młodym ludziom przychodzi to łatwiej, jest inną kwestią.
  • Odpowiedz
@molski: Samozaparacia mam od groma, porzucanie celów nie należy do mnie, dlatego robię rozeznanie czy jest sens zaczynać jakiś projekt. Nie chciałbym żeby się okazało, że na pewnym etapie mimo chęci mój rozwój przestanie być możliwy.
Skoro tego już się dowiedziałem to czas wdrążać plan w życie :)
@iroos: Dzięki, nie widziałem tego!
  • Odpowiedz
@SilentSan: No to wiedz, że dla Polaków wymowa mandaryńskiego jest o wiele prostsza niż u osób anglojęzycznych - są tam dźwięki takie, jak: dż, cz, sz, dz, c, s, dź, ć, ś, które już dobrze potrafimy wymówić. Są też dźwięki niewystępujące u nas, które da się jednak spokojnie wyszlifować, gdyż na YT jest od groma filmików z nauką wymowy ;)
  • Odpowiedz
@Lysy_i_slepy: dogadać pewnie tak, ale to nie jest takie proste, jak pojedziesz do anglii okaże się że zupełnie nie rozumiesz co mówi rodowity anglik, a w chinach masz nie tylko mandaryński ;)
  • Odpowiedz
@iroos: Nie mam problemu z dogadaniem się z rodowitym Anglikiem, a chodzi o to żeby nauczyć się tyle żeby wyjechać do Chin i mieć punkt zaczepenia, umieć tyle żebym był w stanie uczestniczyć w życiu na tyle żeby uczyć się na miejscu w praktyce.
  • Odpowiedz
@SilentSan: sprawdź, czy w Szczecinie jest Instytut Konfucjusza, mam we wrocławskim "oddziale" chiński z rodowitą Chinką. Czasami jest ciężko, ale podoba mi się to. Jeśli chcesz wyjechać do Chin to język chyba nie wystarczy - ich kultura jest inna niż nasza, radziłabym o tym dużo poczytać.
  • Odpowiedz
@Lysy_i_slepy: Uczę się za krótko, żeby tobie odpowiedzieć, ale jest tu jeden mirek, który ostatnio pisał, jak to stawiali mu alko w klubie, bo jest Europejczykiem i inny mirek, który sprzedawał książki do chińskiego i prowadzi fajnego bloga :) może będą pod tym postem za jakiś czas.
  • Odpowiedz
@SilentSan: Ogarnięcie podstaw zajmuje koło roku. Chiński jeżeli chodzi o gramatykę i budowę języka jest prosty jak budowa cepa. Czasy buduje się poprzez dodanie sylaby, jedyna trudność to znaki i kaligrafia. Jest ich dużo, a ładna kaligrafia w Chinach (ogólnie w Azji) to +10 do szacunku. Jak ogarniesz podstawy to jesteś potem w stanie się samemu uczyć.
  • Odpowiedz