Wpis z mikrobloga

@UndaMarina: no n wezmy moja mame i po co mam mowic? To jakis absurd by byl... Najpierw moja mama musiala by sadzic ze urodzenie mnie bylo osiagnieciem, ale wie ze to wychowanie bylo dopiero czyms czym warto sie chwalic. Nigdy nie slyszalem od mojej mamy ze jest dumna ze mnie urodzila... Raczej szczesliwa (z tego ze sie na dziecko zdecydowalo) i dumna z moich osiagniec.

I od kiedy wysilek jest osiagnieciem?
bo urodzić zdrowe dziecko i wychować je na dobrego i porządnego człowieka to jest osiągnięcie, jedno z największych w życiu.


@UndaMarina: A jakie to osiągnięcie urodzić dziecko? Serio, robione to było przez miliony lat, w fatalnych warunkach - inaczej nasz gatunek by nie przetrwał.

A wychowane na porządnego człowieka? Zgadzam się - to wstaw zdjęcie dziecka jak odbiera nagrodę za osiągnięcia czy coś - a nie ciągły spam "Brajanek zrobił kupkę",
@fraulein_: Myślę, że to w #!$%@? niesprawiedliwa ocena. Nie mam dzieci, ale potrafię sobie wyobrazić jak człowiekowi odwala z radości, kiedy rodzi mu się potomek i po prostu pragnie się tą radością podzielić ze światem. Jedni wrzucają na walla muzykę, inni zdjęcia #smiesznypiesek, inni spamują fotkami z wakacji, a inni wrzucają fotki swojej rodziny. Co w tym złego, ja jebe. I jeszcze laska to wrzuciła na mirko - może to
@UndaMarina: > wytrzymanie 12 godzin bólów porodowych to jest osiągnięcie, zdecydowanie.

Zupełnie nie rozumiem stygmatyzowania słynnych bólów porodowych(w czasach zewnąrztoponówek/cesarek) - porozmawiaj z jakąkolwiek położną albo matką - tylko taką której jedynym osiągnięciem nie jest urodzenie jedno/ dwóch gówniaków - tylko taką która coś oprócz wychowania dziecka w życiu osiągnęła.

Zwykle legendy o ciężkości porodu i trudach wychowania pitola kury domowe.
- te które oprócz wychowania i prowadzenia domu - pracują
@UndaMarina: z tego co pamietam twoje mądrości to jesteś mieszkasz w POZ - jak się idzie rodzić do fabryki na polną gdzie są oprócz "normalnych" porodów wszystkie ciężkie przypadki z całej wlkp to pewnie ciężko o znieczulenie.
Masz jeszcze trzy inne szpitale.
Mówi ci to ojciec trójki dzieci - niestety jedno z cc. Więc schowaj swoje mądrości na spotkania z młodymi mami po studiach co to ich jedynym życiowym osiągnieciem jest
@fraulein_: Że takie coś to niby rak?
Jakbym miał dzieciaka i zrobiłby coś niezłego/zdobył/osiągnął, whatever. Coś na czym mu/jej zależy to bym był zajebiście szczęśliwy i dumny. Pewnie też wrzuciłbym chwalący się post do neta. Bo mogę.
Walić moje osiągnięcia. Wiadomo, spoko, fajnie że są. Ale dzieciak to jednak moja krew płynąca w nim i będę z niego dumny nawet jak zwyczajnie dobrze kopnie piłkę/pokoloruje obrazek.
i dlatego ten kraj wymiera bo takie durne siksy jak ty mają takie podejscie. dziecko to największy dar od życia. będziesz miała zrozumiesz. jeśli masz i nie rozumiesz to szkoda dziecka.


@eksperyment: lol, wystarczy włożyć i za szybko dojść i już masz bękarta, nie wiem jakie to największe osiągnięcie, bo jak dla mnie to zwykły naturalny proces.. a miłość jest rzeczą osobistą, na #!$%@? się z tym ogłaszać na fb nie
@UndaMarina: jestem kobietą i zgadzam się z @milopuch, urodzenie dziecka to wysiłek ale nie osiągnięcie. osiągnięcie to dobrze je wychować. A rodzice mogliby też mieć jakieś zainteresowania poza byciem rodzicem, to by ich trochę wzbogacało jako ludzi i... rodziców? Jak ktoś, kto uważa, że osiągnięciem jest urodzić dziecko może je dobrze wychować? Nie przekazując mu żadnych pasji, żadnych zainteresowań tylko ucząc je, że celem w życiu jest mieć dzieci. I