Wpis z mikrobloga

@fen1x: a chemia akurat też była! :) ta wspomniana w mojej opowieści kelnerka, ze dwa-trzy miesiące później s---------o usiłowała popełnić, też z miłości. Jeden z hotelowych gości ją był uwiódł, wykorzystał i porzucił. S---------o było takie w 100% na pokaz, jakichś tabletek się nałykała, o ile wiem, nawet niespecjalnie groźnych, zafundowała sobie jedynie przyjemność płukania żołądka i wywalenie z hukiem z pracy.
  • Odpowiedz